Właśnie zakończyły się konsultacje związane z rządowym projektem ustawy o jawności cen mieszkań. Zwiększą one przejrzystości na rynku deweloperskim. Nowe przepisy nakładają na deweloperów obowiązek publikowania na stronach internetowych rzeczywistych cen lokali. Ułatwi to klientom porównywanie ofert i podejmowanie świadomych, konkretnych decyzji. Czy to rozwiązanie realnie wpłynie na rynek, czy pozostanie tylko symboliczną zmianą? Szczegóły poniżej.
Co zakłada nowa ustawa?
Projekt ustawy wprowadza kilka ważnych zmian. To:
Obowiązek jawnego podawania cen, czyli deweloperzy będą musieli ujawniać całkowite ceny mieszkań, w tym także informacje o ewentualnych dodatkowych kosztach (np. miejsca parkingowe, rowerownie czy komórki lokatorskie)
Wymóg posiadania strony internetowej, co oznacza, że każdy deweloper będzie miał obowiązek prowadzenia strony www i aktualizowanie na niej swoich ofert i cen.
Kary za nieprzestrzeganie przepisów, według których Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) będzie mógł nakładać kary w wysokości do 10% rocznego obrotu danej firmy.
Piotr Wiak, dyrektor sprzedaży GC Development we Wrocławiu, komentuje:
„Pełna transparentność cen to dobry kierunek, ale sama jawność nie obniży cen mieszkań. Istotne jest, by klienci rozumieli, co dokładnie wchodzi w cenę, zatem czy jest to standard wykończenia, dodatkowe opłaty, czy lokalizacja. W przeciwnym razie porównywanie ofert nadal będzie utrudnione” .
Czy deweloperzy zaczną już ujawniać ceny?
W ciągu ostatniego roku odsetek mieszkań z widocznymi cenami w internecie wzrósł z 68,7% do niemal 77,3% (dane z Otodom Analytics) Oznacza to, że część firm już zaczyna stosować się do oczekiwań rynku, chociaż nadal prawie co czwarta oferta wymaga podania ceny podczas indywidualnego kontaktu.
Dlaczego niektórzy deweloperzy wciąż ukrywają ceny?
Jest to po prostu chęć nawiązania bezpośredniego kontaktu. Wiele firm woli najpierw przedstawić ofertę podczas rozmowy, żeby lepiej ją zindywidualizować. Ponadto obawiają się zniechęcenia kupujących. W jakim sensie? Otóż wysokie ceny widoczne na pierwszy rzut oka mogą odstraszyć potencjalnych kupców, zanim ci zapoznają się z pełną ofertą. Zauważalna jest też określona strategia względem sprzedaży prestiżowych nieruchomości. Podobnie jak w przypadku luksusowych aut, ceny mieszkań w klasie premium najczęściej podawane są dopiero podczas indywidualnej rozmowy.
Jak rynek odbierze jawność cenową?
Stanowisko specjalistów wyraża się tym, iż nowe przepisy mogą przyspieszyć proces zakupowy, dlatego że klienci będą mogli łatwiej zestawiać ze sobą oferty, które ich interesują. Jednocześnie nie spodziewajmy się drastycznego spadku cen. Na ich poziom wpływ mają koszty budowy, skala popytu i dostępność kredytów, a nie zaś samo udostępnianie stawek.
PZFD (Polski Związek Firm Deweloperskich) zaproponował, żeby deweloperzy obok cen udostępniali też prospekty informacyjne, zawierające szczegóły dotyczące takich spraw jak: harmonogramu budowy, standardu wykończenia i otoczenia samej inwestycji. To mogłoby zwiększyć w znacznym stopniu przejrzystość oferty.
To krok w stronę większej przejrzystości
Klienci od lat domagali się łatwiejszego dostępu do informacji o cenach mieszkań, dlatego ich postulaty znajdują odzwierciedlenie w nowych przepisach. Chociaż sama jawność cenowa nie obniży kosztów zakupu, to może ograniczyć nieuczciwe praktyki i ułatwić konfrontowanie poszczególnych ofert.
Czy zmiany wejdą w życie w proponowanym wyglądzie? W najbliższych tygodniach Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ma przedstawić raport z zakończonych właśnie konsultacji społecznych, a po tym projekt trafi pod sejmowe obrady.
