Mieszkanie bez wkładu własnego? „Polacy będą mieli pretensje do rządu”

Streszczenie:

W najnowszym odcinku OceniamyDeveloperówTV Mateusz Balcerek rozmawia z Kasperem Starużykiem o rosnącym zainteresowaniu tematyką nieruchomości w mediach głównego nurtu. Zdaniem gościa, wpływ na to miały przede wszystkim dynamicznie rosnące ceny mieszkań, zmiany społeczne po pandemii oraz propozycje rządowe w ramach Polskiego Ładu. Coraz więcej osób śledzi rynek nieruchomości, a media odpowiadają na to zapotrzebowanie.

Dużą część rozmowy poświęcono analizie nowego rządowego programu, który pozwala budować domy do 70 m² bez pozwolenia. Starużyk wyraża obawy dotyczące chaosu architektonicznego i braku nadzoru technicznego. Balcerek dodaje, że projekt może wpłynąć na migracje między miastami a wsią, ale raczej nie rozwiąże problemu dostępności mieszkań w dużych aglomeracjach.

Sceptycznie oceniono także program gwarantowanego wkładu własnego do kredytu hipotecznego. Rozmówcy obawiają się, że doprowadzi on do wzrostu cen mieszkań oraz sytuacji, w której wiele osób zaciągnie kredyty na granicy wypłacalności. Choć intencje rządu mogą być dobre, realizacja programu może przynieść więcej szkód niż korzyści.

Na zakończenie Balcerek zauważa, że mimo szerokiego poparcia politycznego dla wspomnianych rozwiązań, ich realna skuteczność i wpływ na rynek mieszkaniowy budzą poważne wątpliwości.

Przeczytaj transkrypcję wideo:

00:00:06 [Mateusz Balcerek]
Witam Państwa, z tej strony Mateusz Balcerek, redaktor naczelny oceniamydeveloperów.pl i bardzo miło mi się z Wami spotkać po raz kolejny na pierwszym w Polsce YouTube’owym kanale poświęconym w 100% tematyce nieruchomościowej. Rozmawiamy o wszystkim, co z rynkiem nieruchomości jest związane. Mamy dzisiaj bardzo ciekawego gościa, dlatego od razu Państwa zaproszę do subskrybowania naszego kanału. a także do polubienia nas na Facebooku i oczywiście zajrzenia na naszą stronę internetową. Wszystkie linki znajdziecie pod filmikiem. I tak jak powiedziałem, skupmy się już może na osobie, którą zaprosiłem do studia. Moim gościem jest Kasprze, pozwoliłem sobie Ciebie zaprosić dzisiaj do naszej telewizji, dlatego że jesteś redaktorem naczelnym medium, które typowo zajmuje się w stu procentach tematyką ekonomiczną, gospodarczą, jak sama nazwa Twojego programu, Twojego portalu wskazuje. No i ostatnio to, co jest dla mnie pewnego rodzaju fenomenem, na czym też mój projekt, czyli Oceniamy Developerów, wypłynął, to jest kwestia tego, że tematyka nieruchomości, wszystkiego, co z nimi związane, kredytowania, zmian w prawie, designu, architektury, ona coraz bardziej przenika do mediów ekonomicznych, ale też głównego nurtu. Z czego Twoim zdaniem wziął się ten fenomen?

00:01:42 [Kasper Starużyk]
Ten fenomen jest złożona odpowiedź. Na pewno mocno pomógł pod tym względem Polski Ład i jego ogłoszenia Polskiego Ładu. Wszystkie propozycje polityków, które nagle wyszły w kierunku nieruchomości. Także nie oszukujmy się ceny, które są sensacyjne naprawdę. No bo ceny na rynku nieruchomości sięgnęły do takich poziomów, takich pułapów. że media także się tym zainteresowały. No i też zainteresowanie społeczne, na które media odpowiadają, starają się odpowiadać, a dużo osób interesuje się rynkiem nieruchomości, coraz bardziej śledzi wydarzenia na rynku nieruchomości, też ze względu właśnie na ceny.

00:02:28 [Mateusz Balcerek]
No i chyba na pandemię, bo jak powiedział mi znajomy badacz bardziej nauk społecznych, to, że nie wychodziliśmy na zewnątrz spowodowało, że bardziej interesujemy się tym, co jest w środku, naszym otoczeniem. No i mam wrażenie, że faktycznie te ceny są tutaj najistotniejsze. Mam wrażenie, że przynajmniej w dużych miastach pękła pewna granica, która polegała na tym, że ceny tych nieruchomości już zaczęły szybciej rosnąć od cen zarobków. Mówimy rok dorocznie jest to nawet 12%. To jest więcej niż średnie zarobki. No i wygląda na to, że tak jak powiedziałeś, politycy faktycznie zainteresowali się tym na serio. Dlatego, że wszystkie tak naprawdę programy mieszkaniowe, nie wiem czy się ze mną zgodzisz, które tak naprawdę od pierwszych rządów PiSu, od 2005 roku, czy to pomysły Platformy, czy to właśnie PiSu, one tak naprawdę były kompletnym niewypałem. Słyszeliśmy o tych chociażby tak, mieszkaniu dla młodych, mieszkaniu plus. To wszystko się jakoś rozeszło po kościach. Niewiele osób z tego skorzystało. Bywało tak, że politycy sami przyznawali się do porażki. No i teraz mamy tych pomysłów na ułatwieniu Polakom. zdobyciu własnego mieszkania, prawda, coraz więcej. Chociażby mowa tutaj o właśnie projekcie, znaczy już nie projekcie, to już jest uchwalone prawo możliwości budowy domu na własnym gruncie do 70 m2 bez pozwolenia. Mowa też jest o projekcie, który ma zagwarantować wkład własny na wzięcie kredytu na własne mieszkanie. I też coraz więcej mówi się o tym, że rząd będzie ingerował w zbyt dużą liczbę mieszkań, które służą jako inwestycja. Ale zostańmy może najpierw przy tych projektach, które już zostały przegłosowane, uchwalone, które już weszły w życie. Co sądzisz o tym projekcie, który umożliwia budowę domu na własnym gruncie bez pozwolenia do 70 metrów?

00:04:27 [Kasper Starużyk]
Tutaj akurat dobrym przykładem jest właśnie Zakopane, które walczyło całkiem niedawno z chaosem architektonicznym w mieście. Z ilością banerów reklamowych, które każdy mógł lokować gdzie chciał. To doprowadziło do totalnego chaosu, więc myślę, że ten projekt będzie mógł wywołać podobne konsekwencje, po prostu spowodować podobne szkody dla polskiego krajobrazu. Więc nie uważam, żeby on był dobry. Może naprawdę wprowadzić więcej zamieszania niż pożytku. Chcę wierzyć, chciałbym wierzyć, że pomysłodawcy faktycznie mieli na celu dobro Polaków, ale co z tego wyjdzie, tak naprawdę to nie mam pojęcia.

00:05:17 [Mateusz Balcerek]
Obawiam się, mam duże obawy co do tego projektu. Też co do bezpieczeństwa, bo tam jest kwestia tego, że nie będzie istniał kierownik budowy. Jeżeli już zobaczymy szczegółowo na takie techniczne założenia tego projektu, to jest tam dość sporo dziur faktycznie. Ale czy jednak te czynniki ekonomiczne, to znaczy to, że bez pomocy dewelopera, bez pomocy architekta, bo jest przecież ta baza tych projektów za złotówkę, będzie można wybudować własny dom, jakby nie przemawiają za tym, że że ten projekt jednak jest dobrym chaosu przestrzennego, który zapewne powstanie.

00:05:53 [Kasper Starużyk]
W teorii tak, faktycznie mogłoby to nawet wpłynąć na obniżenie cen mieszkań, jeżeli dużo osób decydowałoby się wyeliminować pośredników w tym przypadku, czyli zająć się całkowicie samemu i kompletowaniem materiałów budowlanych, które jednak są drogie, więc to akurat tutaj. Myślę, że na ceny materiałów budowanych by to nie wpłynęło, no ale resztę pośredników, czyli architekta, inżyniera, jeżeli byśmy się tym wszystkim sami zajęli, no to faktycznie mogłoby to zdecydowanie obciąć koszty. Pytanie tylko, czy taki dom postawiony w ten sposób, bez specjalisty, który sprawdzi wszystko, czy wszystko funkcjonuje, to czy on nie wygeneruje kosztów zdecydowanie więcej w ciągu użytkowania i wyjdziemy na tym naprawdę jak ten przysłowiowy załabocki na mydle. tego typu inwestycji.

00:06:42 [Mateusz Balcerek]
To prawda, rozmawiałem z pewnym architektem, możecie Państwo znaleźć tą rozmowę na oceniamy-developerów.pl, to o czym teraz mówisz, domyślam się, że to chodziło do kwestii zużycia energii, że źle zaprojektowany dom doprowadzi do tego, że jego ocieplanie będzie wymagało tak naprawdę trzy razy większych nakładów, trzy razy większego zużycia energii od nawet większego mieszkania czy też budynku. Mi się wydaje, że Tak naprawdę główna wątpliwość moja, która dotyczy tego projektu, ona polega na tym, że większy głód mieszkaniowy jest tak naprawdę w dużych miastach. I o tym też na pewno zaraz powiemy. Jednak dom o powierzchni do 70 m2 na własnym gruncie będzie dotyczył raczej tych społeczeństw wiejskich lub z bardzo niewielkich miejscowości. Może plusem tego projektu też będzie to, że osoby z takich mniejszych miast rzadziej będą się wyprowadzały do większych aglomeracji, czyli zastopuje to jakość wyludnienia, ale myślę, że to już jest pytanie bardziej tutaj do specjalistów od generalnie migracji, pewnie dla socjologów. Przejdźmy zatem do tego projektu, który ma umożliwić osobom łatwiejsze de facto wzięcie kredytu. na mieszkanie właśnie bardziej w mieście, czyli o gwarancji wkładu własnego, którą chce zapewnić rząd. Ciekaw jestem twojego zdania, no ja mam masę wątpliwości co do tego projektu.

00:08:19 [Kasper Starużyk]
Nie mam pojęcia, jak on może w praktyce wyglądać. Ile pieniędzy by rząd musiał przeznaczyć i skąd by wziął te pieniądze? Bo rozumiem, że musiałby utworzyć fundusz specjalny, kolejny fundusz. który pokrywałby koszty.

00:08:35 [Mateusz Balcerek]
Natomiast jeden z banków państwowych chyba miałby to zapewniać, ale oczywiście musiałby być zdotowany w jakiś sposób.

00:08:42 [Kasper Starużyk]
To na pewno. Myślę, że wtedy by też pieniądze z budżetu szły w dużej ilości na taki projekt. Natomiast samo założenie też oczywiście rozumiem. Przy obecnych cenach mieszkań faktycznie trudno jest znaleźć kapitał na wkład własny i coraz więcej ludzi ma z tym problem. Nie ma się co dziwić. Też właśnie jak wspominałeś ceny mieszkań się odrywają od pensji i wzrost wynagrodzeń zdecydowanie jest mniejszy niż wzrost cen mieszkań. Dlatego Słuszne jest założenie, natomiast często jak w przypadku takich projektów, które wymagają naprawdę dużych pieniędzy i dużej ilości nakładów nie tylko finansowych, ale i pracy, to może, znaczy sceptycznie to widzę. Życzę oczywiście, żeby wszystko wyszło jak najlepiej, natomiast obawiam się co do skutków.

00:09:40 [Mateusz Balcerek]
No moim zdaniem skutki będą bardzo negatywne. Ja tutaj przeprowadziłem własną analizę. Staną się dwie rzeczy bardzo istotne, jedna mniej istotna. Po pierwsze ceny mieszkań wzrosną, bo jeżeli więcej osób będzie miało dostęp do wkładu własnego, to nie są małe pieniądze, to są 100-200 tysięcy złotych, no to gospodarka rynkowa, obojętnie czy to jest gospodarka wolnorynkowa, czy społeczna gospodarka rynkowa, jakby chcieli socjodemokraci, segmentu wsypiemy dużo pieniędzy, no to natychmiast cena usług lub dóbr wzrośnie. Wydaje mi się, że z taką sytuacją będziemy mieli teraz do czynienia właśnie po wejściu tego projektu w życie. Druga sprawa to jest, no ja powiem dosyć brzydko, ja nie chcę, żeby tutaj mnie być może osoby, które nie mają pieniędzy na ten kredyt źle zrozumiały, ale to jest, nie wiem czy się ze mną zgodzisz, trochę jak dawanie brzytwy masochistie. Bo osoby, które nie mają pieniędzy na ten wkład własny, dostaną te pieniądze, a dalej no co z tym kredytem, prawda? Tym bardziej, że żyjemy w czasach, kiedy te raty kredytów będą rosnąć z powodu ciągłego podnoszenia stóp procentowych. To jest coś, czego nie rozumiem. Jeszcze trzecia kwestia, to jest taka, wydaje mi się, najistotniejsza. No ze wszystkich analiz właśnie portali ekonomicznych, portali gospodarczych wynika tak naprawdę, że ten projekt no nie będzie dotyczył wielkich miast, bo tam wyliczono, że tak naprawdę górną granicą wartości mieszkania, które będzie można kupić dzięki temu projektowi, to jest pół miliona złotych. W Warszawie, jeżeli policzymy, że średnia cena to jest koło 12 tysięcy, niecałe 12 tysięcy, to jest 40 tam metrów z ogonkiem, no to to nie jest mieszkanie dla rodziny czteroosobowej, która najbardziej by takiego mieszkania potrzebowała, umówmy się.

00:11:29 [Kasper Starużyk]
Dokładnie, dokładnie tak. Za 500 tysięcy złotych już nawet nie tylko, tak jak mówisz, o Warszawę chodzi. Trudno jest rodzinie kupić mieszkanie we Wrocławiu, w Krakowie, w Poznaniu.

00:11:40 [Mateusz Balcerek]
Oczywiście, te ceny są nieznacznie niższe, a w Gdańsku czasami ceny nieruchomości tzw. luksusowych są już wyższe niż w Warszawie.

00:11:47 [Kasper Starużyk]
To też fakt położenia. Natomiast bardzo trafnie to ująłeś, jeżeli chodzi o osoby, które faktycznie skorzystają z pomocy państwa, nie mając możliwości późniejszego gospodarowania pieniędzmi, żeby mieć na kredyt, żeby znaleźć środki na kredyt. Wtedy pojawią się pretensje do państwa. Albo do banków. I wtedy będzie to strzał w kolano. ze strony państwa, bo ludzie oskarżą faktycznie, wtedy państwo bądź bank za to, że wpuścił ich w maliny.

00:12:26 [Mateusz Balcerek]
No właśnie, tym bardziej, że moim zdaniem gwarancja tego wkładu własnego, czyli powiedzmy to, że jakiś państwowy bank zapewni nam 100 tysięcy złotych na to, żebyśmy mogli taki kredyt zaciągnąć, to spowoduje, że bardzo wzrośnie skala takiego zjawiska, która polega na zaciąganiu kredytu na maksymalnym ryzyku. Czyli ja już wytłumaczę naszym widzom, na czym to polega. Chodzi o to, że dana osoba, dana rodzina bierze kredyt i w momencie już podpisania dokumentów kredytowych, wzięcia tych pieniędzy z banku, oni już są na maksymalnym poziomie swojej wypłacalności. Jakikolwiek wzrost strat spowoduje, że oni już będą pod kreską, że nie będą w stanie tego spłacać. Wydaje mi się, że takie zjawisko może faktycznie się pojawić w zdecydowanie większej skali, kiedy wprowadzimy, kiedy faktycznie ludzie zaczną korzystać z tego programu rządowego. No i powiem szczerze, tak jak powiedziałeś, nie widzę zbyt dużej ilości plusów, a jestem zaskoczony, bo jednak zdecydowana większość Sejmu ten projekt poparła. To nie była tylko Zjednoczona Prawica, ale też niektóre siły opozycyjne.