Polityka NBP psuje rynek nieruchomości! Ekspert OSTRO o Glapińskim

Streszczenie:

W najnowszym odcinku programu „Rozmowa Tygodnia” redaktor Mateusz Balcerek gościł Adama Matusika – eksperta rynku kredytowego i założyciela firmy Money4You. Tematem przewodnim rozmowy była aktualna sytuacja ekonomiczna, w szczególności decyzje Rady Polityki Pieniężnej, rynek kredytów hipotecznych i perspektywy dla branży deweloperskiej.

Gość odniósł się do niedawnego wstrzymania podwyżek stóp procentowych przez RPP, zauważając, że choć jest to pierwszy taki przypadek od roku, to zaskakuje, że decyzja zapadła mimo rekordowej inflacji. Matusik podkreślił, że w działaniach Rady coraz silniej widać wpływy polityczne, a nie stricte gospodarcze, co osłabia zaufanie do NBP.

W zakresie kredytów hipotecznych, ekspert wskazał, że decyzja Rady niewiele zmieniła – raty kredytów chwilowo nie wzrosną, ale ogólna sytuacja kredytobiorców nadal pozostaje trudna. Mimo to, banki zaczynają wprowadzać pewne ułatwienia, jak zniesienie ubezpieczenia pomostowego czy uwzględnianie świadczeń typu 500+ przy ocenie zdolności kredytowej. Jednocześnie zauważono, że rządowy program „Bez wkładu własnego” okazał się mało skuteczny ze względu na zbyt późne wprowadzenie i nieadekwatne warunki.

Rozmówcy poruszyli także temat sytuacji na rynku mieszkaniowym – mimo kryzysu kredytowego, ceny nieruchomości w dużych miastach pozostają stabilne, a nawet lekko rosną. Zdaniem Matusika, to efekt wysokiej inflacji, która sprawia, że nieruchomości wciąż są postrzegane jako bezpieczna forma lokaty kapitału. Wzrastające czynsze najmu mogą wkrótce przyciągnąć inwestorów z powrotem na rynek, mimo ograniczonej zdolności kredytowej.

Ekspert zwrócił też uwagę na możliwe kolejne podwyżki stóp procentowych – kluczowa będzie listopadowa projekcja inflacyjna NBP. Możliwe są również zmiany legislacyjne w zakresie obrotu nieruchomościami i opodatkowania rynku mieszkaniowego – temat, który może powrócić w debacie publicznej w kolejnych tygodniach.

Rozmowę zakończono zapowiedzią kolejnego spotkania w listopadzie, które ma przynieść dalsze analizy, już po publikacji nowych danych o inflacji oraz potencjalnych decyzjach RPP i rządu.

Przeczytaj transkrypcję wideo:

00:00:11 [Mateusz Balcerek]
Jak co tydzień widzimy się w Rozmowie Tygodnia. Dużo tematów ekonomicznych nam się nagromadziło ostatnimi czasy. Z jednej strony to, co nas najbardziej interesuje, to jest na pewno zatrzymanie podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Z drugiej strony mamy postępujące problemy rynku nieruchomości. Coraz mniejszy wolumen sprzedaży. Prawdopodobnie deweloperzy ograniczą w związku z tym, z tym budowanie nowych inwestycji. Do tego oczywiście dochodzi totalne załamanie rynku kredytów hipotecznych, któremu decyzja Rady Polityki Pieniężnej pomogła tak jak kadzidło zmarłemu. Dlatego dzisiaj, żeby porozmawiać sobie troszeczkę o tej zawiłej sytuacji, zaprosiłem naszego stałego eksperta Adama Matusika, założyciela firmy Money4You. Witam Cię Adamie serdecznie. Dzień dobry, dziękuję za zaproszenie. Witam Państwa. No to co, chyba tradycyjnie zaczniemy od tych stóp procentowych, prawda? Stopy procentowe. nie zostały podniesione, były w zasadzie bez zmian, mówiąc dokładnie, i złośliwi w internecie już mówią, że to jest dopełnienie traktatu z Molo Sopockiego. Traktatu Sopockiego tak zwanego.

00:01:18 [Adam Matusik]
Traktat Sopocki jest w grze rzeczywiście, czyli obietnica, którą w lipcu złożył prezes Glapiński zupełnie przypadkowej osobie na Molo w Sopocie, zdradzając tak naprawdę dwie kolejne decyzje Rady Polityki Pieniężnej, zarówno wrześniową, jak i październikową, bo było tam powiedziane, że no tak raczej 0,25 punkta procentowego to jest tak maks. No i trzeba przyznać, że prezes Glapiński jest bardzo słowny, to się jak gdyby zdarzyło. Więc dobiliśmy do poziomu 6,75% głównej stopy procentowej. I na razie pierwszy raz, to trzeba podkreślić, od 12 miesięcy, od roku, nie mamy podwyżki stóp procentowych. To znaczy 11 podwyżek stóp procentowych w sierpniu nie było, bo w sierpniu z reguły rada jest na wakacjach. No i teraz pierwszy raz to zostało wstrzymane. Co ciekawe, przesłanki do tego, żeby podnieść stopy, były silne jak nigdy dotąd. Są pewne różnice pomiędzy tym, na przykład co kryto. w tym oczywiście też i ja, bo ja współpracuję z kredytobiorcami na co dzień, by oczekiwali, a to jakie są warunki gospodarcze. No i odczyt inflacji jest znowu rekordowy, czyli mamy 17,2% odczyt GUS-u. No już widać, to już było dużo wcześniej widać, że przewidywania prezesa, że w wakacje będzie szczyt inflacji, to była totalna bujda. Ja nie chcę nadużywać tutaj mocnych słów, ale po prostu prezes wprowadził opinię publiczną w błąd i dopiero raport. Report o inflacji, który wyszedł 12 lipca, wskazuje prawdopodobny rzeczywisty szczyt inflacji, który będzie na przełomie roku. Jeśli ja miałbym na przykład przewidywać, co się dalej wydarzy ze stopami procentowymi, to mamy tutaj dwa aspekty. Pierwszy to jest aspekt ściśle gospodarczy, a druga sprawa to jest niestety aspekt polityczny. I ten aspekt polityczny widać coraz mocniej. Co więcej, z każdym dniem mam wrażenie, że ten aspekt polityczny wychodzi ponad aspekt gospodarczy. Ostatnio mieliśmy bardzo silną przepychankę wśród członków Rady Polityki Pieniężnej w mediach, to już wyszło do mediów. Część rady buntuje się przeciwko prezesowi Glapińskiemu, oskarża go o zamordyzm. No nie wygląda to dobrze i też na pewno nie buduje to i tak już obniżonej w ostatnich miesiącach takiej takiego szacunku do Narodowego Banku Polskiego.

00:03:37 [Mateusz Balcerek]
Powagi ta instytucja nie ma, zwłaszcza jeżeli spojrzymy na ostatni raport, gdzie zdaje się rezes Glapiński został wymieniony wśród najgorszych prezesów banków centralnych w Europie. Tuż obok zdaje się jakiegoś pana z Białorusi. Przepraszam, wasz nazwiska nie pamiętam. Ale przejdźmy do takiego tematu, który najbardziej interesuje naszych widzów, czyli kwestia kredytów hipotecznych. Jest chyba tak, jak właśnie przed chwilą zarysowałem sytuację, że a satwia decyzja nic nam de facto na rynku nie zmieni.

00:04:06 [Adam Matusik]
Troszeczkę zmieni mimo wszystko, bo pierwsze dalej raty nie wzrosną, przynajmniej przez ten czas. Dalej mamy niepewność na rynku, to na pewno. To też zależy oczywiście od świadomości gospodarczej kredytobiorców, bo myślę, że niewielu kredytobiorców zdaje sobie z tego sprawę, czym jest projekcja inflacji Narodowego Banku Polskiego i zapewne nie wiedzą, kiedy oczekiwać szczytu inflacji. Też istotne są ceny nieruchomości. Tutaj te ceny nieruchomości wbrew pozorom jakoś specjalnie nie spadają, tak mówią. statystyki, to jeszcze pewnie o tym powiemy. Czy coś zmieni na rynku? Trochę banki starają się wychodzić naprzeciw. Ważną zmianą było zniesienie de facto ubezpieczenia pomostowego. Znaczy ustawa, która weszła we wrześniu w praktyce doprowadziła do zniesienia ubezpieczenia pomostowego w Polsce, bo ta ustawa mówiła o tym, że banki muszą zwrócić poniesione przez kredytobiorców koszt ubezpieczenia pomostowego, po czym banki jak zobaczyły te zapisy, to stwierdziły, że dobra, likwidujemy, no bo koszty administracyjne w ogóle wprowadzenia takiego rozwiązania, jeśli my mamy te pieniądze zwracać, no tak, zwracać kredytobiorcy, są bez sensu, więc większość banków się z tego wycofała. Więc ubezpieczenia pomostowego już de facto nie ma, większość banków się wycofała. Mamy tak, że na przykład dwa banki wprowadziły w swoją ofercie uznawanie do hipotek 500+, co jest jednak pewnego rodzaju rewolucją. W dwóch bankach można swobodnie skorzystać z programu kredyt hipoteczny bez wkładu własnego. Oczywiście nikt w tym momencie jeszcze z tego programu tak naprawdę nie korzysta.

00:05:34 [Mateusz Balcerek]
A coś wiadomo, czy on właśnie będzie rozszerzony? Bo mówiliśmy o tym niedawno, że to jest za niska kwota. W zasadzie to jest taki program, który znowu został wprowadzony po fakcie.

00:05:44 [Adam Matusik]
To jest program, który kompletnie ma całkowicie zły timing. Nie trafił w swój czas zupełnie. Nie da się za bardzo nic zrobić, żeby ten program uratować, bo on po prostu nie trafia w zapotrzebowanie. W zapotrzebowanie pewnie w tym momencie by trafił bardziej program w rodzaju mieszkanie dla młodych, gdzie ten wkład własny byłby żywą gotówką. Na tą chwilę jest tak, że po prostu kredytobiorcy boją się brać kredyty, aczkolwiek ja dalej jestem głęboko przekonany ze względu na rosnące ceny najmu, że popyt inwestycyjny wróci lada chwila albo już wraca. Jeśli spojrzymy sobie na statystyki, są bardzo ciekawe raporty Expandera, które wychodzą co miesiąc i te statystyki mówią, że jak weźmiemy największe miasta, te powiedzmy 10 największych miast w Polsce, to średnio około 30% od początku roku wzrosły ceny najmu. To jest naprawdę skok rentowności inwestycji w nieruchomości. Do tego, do wzrostu zapotrzebowania na nieruchomości brakuje jeszcze spadku cen, które dalej de facto nie następują.

00:06:43 [Mateusz Balcerek]
To prawda. To jest w ogóle bardzo ciekawe, co się dzieje, jeżeli popatrzymy na te raporty, bo też okazało się, myśleliśmy, że jednak ludzie, którzy mają gotówkę, będą inwestować. A tu się okazało, że jednak ludzie, którzy są zmuszeni do zakupu mieszkania, uwaga, do celów własnych. Głównie są to ludzie z zamożni, ale to właśnie oni częściej kupują niż potencjalni inwestorzy. A patrząc na to właśnie, jak ten kurek z pieniędzmi, z kredytów jest przykręcony, myślisz, że branża deweloperska będzie jednak cierpieć i deweloperzy będą zmuszeni obniżyć ceny? Czy skończy się to po prostu zamrożeniem podaży?

00:07:16 [Adam Matusik]
Ze względu na to, że my też pośredniczymy trochę na rynku nieruchomości, też mamy w ofercie oferty deweloperów i ja widzę, jakie spływają różnego rodzaju promocje od deweloperów. One już mają coraz częściej kontekst finansowy. Czyli rzeczywiście są obniżki cen, ale te obniżki cen są dalej niewielkie. To znaczy, jeśli znowu spojrzymy na statystyki, chociażby właśnie z raportów robionych przez Otodom czy przez Expandera, to widać, że spadek cen w dużych miastach w tym roku jest minimalny. W dużych miastach to jest spadek od zera, czyli w ogóle nie ma. Nawet czasami zdarzają się miasta, gdzie powiedzmy jest wzrost o 1% do 4%. W Warszawie ceny spadły o 1%. Czy to jest dużo? No nie. Tylko, że mamy sytuację wysokiej. Właśnie o to chodzi. To jest to, co chciałem właśnie powiedzieć, że inflacja zmienia zasady gry. Bo sprawia, że nieruchomość dalej jest dobrą inwestycją. Bo jeśli mamy sytuację, że nawet załóżmy, że ceny nieruchomości są na zerze, a mamy 17% inflacji z projekcją do 20, de facto ceny nieruchomości spadły. Inwestycja w nieruchomości, ja po pierwsze uważam, że dalej to jest dobry wybór. Przede wszystkim ze względu na ceny najmu i na wysoką inflację. Problemem na pewno jest niska zdolność. Dalej jest tak, że mamy dyrektywę KNF-u, my kiedyś rozmawialiśmy na ten temat, czy dyrektywa KNF-u, która bardzo restrykcyjnie liczy zdolność, powinna zostać zniesiona, czy nie. Ja myślę, że powinniśmy zmierzać stronę tego, żeby została zniesiona, ale mamy cały czas znak zapytania dotyczący stóp procentowych przyszłości.

00:08:47 [Mateusz Balcerek]
No właśnie, mamy nieprzewidywalną radę polityki pieniężnej, dlatego ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu, że tutaj jak się deweloperzy z bankami i dogadają, to może wyjść coś z tego no nie do końca dobrego.

00:08:57 [Adam Matusik]
Ważna jeszcze informacja jest taka, że kolejna projekcja inflacji będzie w listopadzie. Myślę, że to jest bardzo istotna informacja. Ja jeśli miałbym przewidywać, bo tak jak mówię, tutaj gospodarka miesza się z polityką. Z jednej strony ja mógłbym mówić o tym, co uważam, że z punktu widzenia gospodarki by się powinno zdarzyć, jeśli chodzi o stopy procentowe. Mamy też sytuację polityczną. Tu już myślę, że muszę powiedzieć, że mamy rozdźwięk. w Radzie, bo mamy większość, która została wybrana przez Sejm i przez Prezydenta plus Prezes. No i w tym momencie trzech członków Rady Polityki Pieniężnej, tam są mocne tarcia. Polityka zaczyna nad tą gospodarką dominować, ale Z ostatniej konferencji prezesa Glapińskiego, według mnie, jeśli miałbym coś sugerować, to wydaje mi się, że będziemy mieli teraz chwilowy przestój. Teraz październik, listopad. W listopadzie wyjdzie nowa projekcja inflacji. Możliwe, że ta projekcja wyjdzie już po decyzji listopadowej. Uważam, że jest to bardzo prawdopodobne. I na podstawie tej projekcji, która znowu nas może lekko zaszokować. być może będą kolejne podwyżki pod koniec roku.

00:10:02 [Mateusz Balcerek]
A i być może, jeżeli mówimy o polityce Adamie, to przy naszym następnym spotkaniu, które mam nadzieję właśnie odbędzie się w listopadzie, tuż po informacji o aktualnym wzroście, niestety pewnie, inflacji, jak i o decyzji o odnosie stóp procentowych, może pojawią się jakieś rządowe projekty dotyczące regulacji w ogóle podatkowej i obrotu też mieszkaniami. No bo parę resortów o tym już dość głośno mówi. od dłuższego czasu, więc to może być naprawdę bardzo ciekawy listopad, ja uważam. Zachęcamy też Was, żebyście koniecznie obejrzeli nasz kolejny program z Adamem w listopadzie, a my się już dzisiaj z Wami żegnamy. Jeszcze raz zachęcam do subskrybowania naszego kanału. Skomentujcie to, sądzicie o tym, co powiedział dzisiaj nasz ekspert i widzimy się tradycyjnie za tydzień. Cześć, do zobaczenia. Dziękuję bardzo, do zobaczenia.