Podwyżki stóp nie ochłodzą cen mieszkań? Szaleństwo na rynku najmu

nieruchomości komercyjne

Liczyłeś na spadki cen mieszkań spowodowane podwyżką stóp procentowych? To błąd! Popyt na mieszkania może się utrzymywać – mimo coraz gorszej koniunktury. Powód? Wojna w Ukrainie. – Wysokie ceny najmu plus napływ uchodźców z Ukrainy to dwa czynniki, które zachęcają do zakupów inwestycyjnych – powiedział w rozmowie z Business Insider Jarosław Święcicki, prezes grupy Morizon-Gratka.

Kolejne podwyżki stóp procentowych uniemożliwią wielu Polaków zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Ale ludzie muszą gdzieś mieszkać. Dlatego takie osoby będą szukać szczęścia na rynku najmu, który również jest rozgrzany do czerwoności. Kto na tym zyska? Deweloperzy i zamożni obywatele, którzy pomyślą o inwestycyjnym zakupie mieszkania pod przyszły wynajem.

ZOBACZ TEŻ: REKORDOWA PODWYŻKA STÓP PROCENTOWYCH. DRAMAT KREDYTOBIORCÓW [KLIKNIJ TUTAJ]

Wynajem mieszkań rekordowo popularny. Spekulanci korzystają

Wydawać by się mogło, że spekulanci zaczęli powoli rezygnować z zakupu mieszkań pod przyszły najem. Ceny mieszkań rosły nieproporcjonalnie w stosunku do potencjalnego zysku z tytułu najmu. Wszystko zmieniła wojna na Ukrainie. Z powodu konfliktu do Polski trafiło prawie 2mln ludzi, którzy muszą gdzieś mieszkać. W dużych miastach mieszkania na wynajem dosłownie poznikały z oferty, a ceny tych, które zostały skoczyły w górę nawet o 50-60 proc.

Nic więc dziwnego, że Polacy, których stać na zakup mieszkania, spoglądają łakomym wzrokiem na rynek najmu mieszkań. Również deweloperzy zaczynają coraz częściej zaczynają zachęcać potencjalnego klienta zyskami z najmu lokalu.

— Pamiętajmy, że nieruchomości są stosunkowo bezpieczną inwestycją oraz pozwalają uciec przed wysoką inflacją —wyjaśnił Jarosław Święcicki.

ZOBACZ TEŻ: ZMIANY NA RYNKU NAJMU MIESZKAŃ. WSZYSTKO PRZEZ WOJNĘ W UKRAINIE [KLIKNIJ TUTAJ]

Redakcja Oceniamy Deweloperów nie ponosi odpowiedzialności za komentarze napisane przez czytelników portalu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *