Każde sprzedawane, a nawet wynajmowane mieszkanie od przyszłego roku będzie musiało posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej – donosi Rzeczpospolita. Nowe prawo obejmie właścicieli mieszkań i domów. Dotychczas obowiązek posiadania takiego dokumentu spoczywał tylko na właścicielach budynków komercyjnych.
Świadectwo energetyczne pokazuje zapotrzebowanie budynku na energię niezbędną do podgrzewania wody i utrzymania temperatury. „Rz” wyjaśnia, że miliony właścicieli nieruchomości będą potrzebowały świadectw, jeżeli będą chciały dokonać obrotu nieruchomościami. W perspektywie roku 2024 ten obowiązek obejmie wszystkich właścicieli domów i mieszkań.
Jak zdobyć taki dokument? Nowe prawo obejmie też notariuszy
Świadectwo będzie można zdobyć zatrudniając audytora energetycznego. Według wcześniejszych doniesień mediów koszt takiej czynności to 700-800 złotych w dużych miastach i około 400 zł w mniejszych miejscowościach.
„Rzeczpospolita” wyjaśnia, że nowe prawo będzie też dotyczyć pracy notariuszy. – Sprzedając mieszkania czy domy, jak wyjaśnia Sebastian Cekiera, aplikant radcowski w Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, zgodnie ze znowelizowanym art. 11 ustawy, trzeba będzie obowiązkowo przekazać taki dokument przy sporządzeniu aktu notarialnego umowy zbycia prawa. Notariusz będzie miał obowiązek odnotowania w akcie, przekazania nabywcy świadectwa, a w razie jego braku pouczenia o karze grzywny – czytamy w gazecie.
Co więcej, na mocy nowelizowanych przepisów wprowadzony zostanie obowiązek poinformowania o świadectwie już w ogłoszeniu zbycia lub najmu, gdy dla budynku lub części budynku został ten dokument sporządzony.
Podstawowe informacje na temat energetyki budynku będą dostępne w Centralnym Rejestrze Charakterystyki Energetycznej Budynków, dostępnym powszechnie, co będzie pewnym problemem dla tych, którzy nie dopełnią obowiązku.
Za brak posiadania takiego dokumentu będą grozić kary.
ZOBACZ TEŻ: MIESZKANIA UŻYWANE TANIEJĄ. BĘDĄ OKAZJE NA RYNKU? [KLIKNIJ TUTAJ]