Wzrost podatku od nieruchomości. Poznaliśmy stawki

Uwaga właściciele mieszkań i domów! W przyszłym roku czeka nas wzrost podatku od nieruchomości. Zmiana opodatkowania będzie dotyczyć aż 9 milionów właścicieli domów, mieszkań, lokali usługowych i innych nieruchomości. Minister finansów Tadeusz Kościński podał właśnie maksymalne stawki. Trzeba zaznaczyć, że ostateczna kwota podatku zależy od samorządów.

W Monitorze Polskim ukazało się obwieszczenie ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej „w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych na rok 2022”. Np. w przypadku budynków mieszkalnych maksymalna stawka podatku od nieruchomości wzrośnie z 0,85 zł do 0,89 zł za m kw. Dla gruntów pod takimi budynkami – z 0,52 zł do 0,54 zł za m kw. – czytamy na portalu Interia.pl

Wzrost podatku od nieruchomości. Ile będziesz musiał zapłacić?

Maksymalna kwota podatku od budynków mieszkalnych zostanie podniesiona z 0,85 zł do 0,89 zł za metr kwadratowy. Podwyżkę najbardziej odczują właściciele dużych domów na rozległych działkach. Interia powołując się na dane portalu GetHome.pl podaje, że właściciel 200-metrowego domu położonego na działce o powierzchni tysiąca m2 musiałby zapłacić gminie podatek od nieruchomości w wysokości 718 zł, czyli o 28 zł więcej niż w tym roku.

Warto dodać, że maksymalna stawka podatku od nieruchomości jest waloryzowana co roku. Wyjątkiem były lata 2015-2017. W tym okresie nie podniesiono tej daniny i wynosiła ona maksymalnie 0,75 zł za metr kwadratowy budynku mieszkalnego. Największy wzrost podatku od nieruchomości odnotowaliśmy między rokiem 2000 a 2001. Stawki wzrosły wtedy aż o 5 groszy za m2. Waloryzacja podatku przeciętnie wynosiła 1-2gr rocznie. Od 2020 roku notujemy jednak 4-groszowe, coroczne podwyżki. Zwróćmy jednak uwagę, że od 2000 maksymalna kwota podatku od nieruchomości wzrosła z 41 do 89 groszy za m2 czyli o ponad 100 proc.!

[ZOBACZ TEŻ] Warszawiacy kupują domy na potęgę! Co się stało?

Podatek od nieruchomości. Zdecydują samorządy

Przypominamy, że wzrost podatku od nieruchomości w każdej gminie nie jest przesądzony. Ostateczna decyzja zawsze należy do samorządów. Duże miasta najchętniej nakładały najwyższą stawkę. W tym roku 85 groszy za metr kwadratowy musieliśmy zapłacić w Szczecinie, Bydgoszczy, Olsztynie, Białymstoku, Łodzi, Krakowie, Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Gdańsku i we Wrocławiu. Najniższe stawki były w Zielonej Górze (0, 44 zł/m2) i Kielcach (0,69 zł/m2).

Praktyka pokazuje jednak, że samorządy chętnie korzystają z możliwości podniesienia tego podatku. Zwłaszcza teraz, gdy rząd przerzuca wiele państwowych zadań i kosztów na lokalne władze. Np. na ulgach w podatku PIT straciły właśnie najmniejsze jednostki terytorialne, które częściowo korzystały z tej daniny.

[ZOBACZ TEŻ] Redaktor naczelny Oceniamy Deweloperów o sytuacji na rynku mieszkaniowym w Polsce