Poznaliśmy finał kontrowersji wokół budowy nowego osiedla na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych w Warszawie. Działacze społeczni ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zwracali uwagę na liczne nieprawidłowości dotyczące powstającej inwestycji. Chodziło m.in. o niewywiązanie się inwestora z umowy dotyczącej wykorzystania publicznej drogi. Administracyjna kara dla Dom Dom Development wyniesie 36,7 mln złotych – zdecydowali urzędnicy z Pragi-Południe.
O planowanej przez Dom Development inwestycji jest głośno już od jakiegoś czasu. – Kara, którą naliczyły władze dzielnicy, dotyczy zajęcia pasa drogi bezpośrednio przy terenie budowy mieszkań przy ul. Stanisława Augusta. Wprawdzie w umowie, jaką deweloper zawarł z Urzędem Dzielnicy Praga-Południe w 2019 roku zaznaczono, że za zajęcie pasa nie będzie pobierana opłata. Związane to jednak było z zapisem zobowiązującym Dom Development do przebudowania na koszt firmy wspomnianej ulicy, z chodnikiem i oświetleniem – czytamy na stronie internetowej „Gazety Wyborczej”.
„Kontrole Urzędu Dzielnicy wykazały jednak, iż mimo że inwestor zajął pas drogowy o łącznej powierzchni 2915 m2, to nie przystąpił do realizacji przebudowy ul. Stanisława Augusta, a zajęty pas wykorzystywany był na potrzeby zaplecza budowy osiedla” – czytamy w informacji przesłanej do redakcji portalu Gazeta.pl przez biuro prasowe Urzędu Praga-Południe.
Kara dla Dom Development. Deweloper protestuje
Z decyzją urzędników nie zgadza się inwestor. Deweloper przekonuje, że kara dla Dom Development jest nieuzasadniona. – Nie zgadzamy się z decyzją władz Dzielnicy Praga Południe. Jej sentencje i uzasadnienie uważamy za absurdalne i zupełnie oderwane od rzeczywistości. Działanie Urzędu obliczone jest wyłącznie na medialny poklask, nie znajduje podstaw w przepisach prawa i zwyczajnie nie mieści się w standardach partnerskich relacji podmiotów realizujących projekt modernizacji ulic Pragi Południe – napisano w oświadczeniu firmy. Spółka uważa, że zajęcie części drogi wynika z konieczności przebudowy ulicy, o której wspomniano w umowie. [Zobacz inwestycje tego dewelopera, które udało nam się ocenić.]
Miasto jest Nasze triumfuje. Aktywiści cieszą się z decyzji urzędników
Zadowolenia z decyzji urzędników nie kryje stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Aktywiści od początku śledzili sytuację na Błoniach Kamionkowskich. Zwracali oni uwagę, że część działki jest wpisana do rejestru budynków. Przekonywali też, że miało tam dojść do nielegalnej wycinki drzew. – Przez ponad dwa lata nagłaśnialiśmy podejrzane działania deweloperów, którzy przejęli zielony, zabytkowy teren Kamionkowski Błoni Elekcyjnych. Dziś dowiedzieliśmy się, że dzięki naszej nieustannej presji firmę Dom Development spotka kara – za zajęcie pasa drogi bez zezwolenia po naszych wielokrotnych interwencjach na firmę dzielnica nałożyła karę w wysokości 36,7 milionów zł – czytamy na Facebookowym profilu organizacji.
[ZOBACZ TEŻ] Ocena najgłośniejszej inwestycji na Białołęce! Tylko u nas!
Uważasz, że kara dla Dom Development jest słuszna? Podziel się swoją opinią w komentarzu!
1 komentarz
Pingback:Rekordowe ceny mieszkań w Warszawie. Ile kosztuje metr kwadratowy?