Redakcja portalu Oceniamy Deweloperów postanowiła ocenić jedną z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych inwestycji w Warszawie: Pole Mokotowskie od dewelopera Magmillon. Udało nam się obejrzeć II etap inwestycji, który znajduje się pod adresem Batorego 16.
Pole Mokotowskie to inwestycja, która powstała w budynku pierwotnie nieprzeznaczonym do zamieszkania. Po przeprowadzeniu gruntowego remontu inwestor oferuje potencjalnym klientom mikrolokale przeznaczone na pokoje mieszkalne lub małe biura. Ich powierzchnia wynosi od 11 do 32 metrów kwadratowych. Całość powstaje w pawilonach z lat 70., które jeszcze niedawno miały zostać rozebrane.
Zdecydowanie największy plus tej inwestycji. Prawdę mówiąc – lepszego pokoju z łazienką i kuchnią w tej cenie w okolicach centrum nie znajdziemy. Dzięki trójwarstwowym szybom w lokalach i wymienionej izolacji faktycznie nie słychać hałasu z ulicy Batorego. Z drugiej strony nieruchomości znajduje się park Pole Mokotowskie.
Inwestycja jest świetnie skomunikowana z resztą miasta. Bez problemu dostaniemy się stąd do ścisłego centrum Warszawy (leży ono raptem 1-2km od inwestycji). Do dyspozycji będziemy mieli metro, tramwaj i autobus. W okolicy znajduje się też trochę szkół i innych placówek edukacyjnych/opiekuńczych. Potencjalny lokator nie będzie miał też problemu z zakupami lub skorzystaniem z usług, których w okolicy jest całkiem sporo.
Kolejnym plusem jest parking tuż przy drzwiach od budynków „Pola Mokotowskiego”. Praktycznie zawsze znajdziemy tu miejsce do bezpłatnego zaparkowania. Bliskość zieleni przy jednoczesnym skomunikowaniu i odległości do centrum sprawia, że lokalizację tej inwestycji oceniamy bardzo wysoko.
Architektura i urbanistyka:
Inwestycja Pole Mokotowskie nie wpisuje się urbanistycznie w okoliczną zabudowę. Składa się ona z dwóch budynków, które w przeszłości miały funkcje handlowo-usługowe i w tych celach zostały wybudowane. Deweloper postanowił użyć do wyremontowania zabudowań wyjątkowo kontrowersyjnych kolorów, które w nieprzyjemny sposób rzucają się w oczy. Na wielu lokalnych formach mieszkańcy nazwali ten projekt „architektonicznym koszmarkiem”.
Mimo – nie oszukujmy się – niezbyt porywającej estetyki nieruchomość niespecjalnie zaburza tutejszy ład urbanistyczny. Projekt powstał w istniejących już budynkach – zostały one jedynie odrestaurowane.
Zewnętrzne części wspólne:
W zasadzie nie ma czego opisywać. Budynki nie posiadają jako-takich użytkowych części wspólnych na zewnątrz budynku. Nie powinno to jednak stanowić problemu dla ew. mieszkańców ponieważ inwestycja znajduje się właściwie przy wejściu do parku Pole Mokotowskie. Oba budynki z obu etapów posiadają działający monitoring.
Wewnętrzne części wspólne:
Jest surowo, bardzo surowo. Deweloper zdecydował się wykończyć korytarze samą bielą na ścianach plus gresem na posadzkach. Niewielkie kolorowe urozmaicenie zastosowana na poręczach schodowych.
Dewelopera należy jednak pochwalić za solidne wykonanie tych minimalistycznych części wspólnych. Będący na miejscu dziennikarz nie zauważył większych fuszerek. Cokoły z gresu przy ścianach były ułożone równo i zgodnie ze sztuką. W niektórych miejscach wykonawca położył za dużo farby, ale przedstawiciel inwestora zaznaczył, że budynek nie jest odebrany i na pewno będą zgłaszane poprawki.
W budynku znajduje się też: wspólna pralnia i łazienki dla lokali, które toalet nie posiadają.
Mieszkanie, w którym mieliśmy okazję przebywać:
Nasz wybór padł na jeden z ostatnich lokali – mikrokawalerkę o powierzchni 15,21 m2. Z oczywistych powodów nie będziemy się rozpisywać o rozkładzie pomieszczeń. Chociaż dużym plusem jest to, że praktycznie wszystkie mikrokawalerki są rozplanowane w formie kwadratu lub prostokąta. To bardzo ułatwia przyszłą aranżację.
Od strony technicznej nie mieliśmy się do czego przyczepić. Deweloper zadbał nawet o gładzie. Gdzieniegdzie tylko widać było źle położony tynk. Minusem są ściany do łazienek, które zostały wykonane z jakiegoś nietrwałego materiału. Poza tym widać znaczne oszczędności. Np. parapety były wykonane ze sztucznego tworzywa. Dużym pozytywem jest zamontowanie trójwarstwowych okien, które wytłumiają hałas.
Na koniec oględzin nieruchomości naszego dziennikarza spotkała miła niespodzianka. Okazuje się, że do momentu oddania inwestycji do użytku deweloper może zgodnie z upodobaniami klienta dopasować gniazdka, podłączenia hydrauliczne i ściany łazienki w lokalu. To niespotykana i bardzo ciekawa praktyka na tym rynku.
Aspekty prawne i techniczne:
W ramach wyjątku dodajmy kolejny podrozdział do naszej recenzji. Mamy jednak do czynienia z dość nowatorską i kontrowersyjną ideą budowy, a właściwie tworzenia, lokali mieszkalnych w budynku usługowym pamiętającym czasy PRL.
Zacznijmy od początku. W ramach „przerabiania” budynków deweloper wykonał kompleksowy remont 3-kondygnacyjnego budynku. Wprowadzono m.in.
nowe elewacje
termoizolacja budynku
okna trzyszybowe
nowa instalacja wodno – kanalizacyjna; centralnego ogrzewania; elektryczna
nowa aranżacja powierzchni wspólnych
modernizacja ścian, podłóg i sufitów
podwyższony komfort akustyczny
system ochrony z kontrolą dostępu
sieć teleinformatyczna
Ale zabrakło informacji dotyczących na przykład azbestu, który prawdopodobnie znajduje się na dachach. Nie wiadomo też czy zgoda na remont, którą pracownicy dewelopera bardzo chętnie się chwalą przed potencjalnymi klientami, oznacza, że w przyszłości nie pojawią się problemy prawne. O tym, że budowle z lat 70. mają zostać rozebrane pisał między innymi portal Nasze Miasto [Cały artykuł znajdziesz TUTAJ]. Miejscowy plan zagospodarowania dotyczył jedynie możliwości TYMCZASOWEGO wyremontowania obiektów. Plan zakłada, że w przyszłości w tym miejscu mogą powstać jedynie pawilony parkowe.
Jest też kwestia skomplikowanej sytuacji prawnej poszczególnych mikrolokali. W praktyce, aby otrzymać do nich akt notarialny, trzeba je sądowo wyodrębnić od większego lokalu. Podobno nowi właściciele nie mają z tym problemu.
Ocena mieszkania, w którym mieliśmy okazję przebywać:
Ściany i sufity – 60% średnia z plusem
Szlichty podłogowe – 85% bardzo dobra
ogólna ocena – ?% – BRAK
Podsumowanie:
Pierwszy raz w historii Oceniamy Deweloperów wstrzymaliśmy się wystawieniem oceny. Oglądana przez nas inwestycja nie jest typowym produktem, który deweloperzy wystawiają na rynek. Mamy do czynienia z czymś co śmiało można nazwać nowoczesnym hotelem dla pracowników. Należy jednak wyraźnie zauważyć, że budynki, w których znajduje się „Pole Mokotowskie” nie są – w świetle prawa – mieszkalne i obawiamy się, że w przyszłości może to przysporzyć wielu problemów właścicielom lokali.
Przejdźmy teraz do kwestii mieszkalnej. Przyznajemy to z zaskoczeniem, ale… pomieszczenia mieszkalne w tej inwestycji zrobiły na nas naprawdę pozytywne wrażenie. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę najmu. Nie są to oczywiście lokale, do których ktoś chciałby się wprowadzić „na stałe”. Jednak dla pojedynczych osób, które muszą przebywać w Warszawie przez krótki okres czasu (studentów, informatyków, specjalistów i robotników) inwestycja Pole Mokotowskie stanowi dobrą alternatywę w stosunku do wynajmu samego pokoju w tej części miasta. Powiedzmy sobie szczerze, za 1500-1700 złotych nie będziemy w stanie wynająć niczego sensownego w tej części stolicy. Komfort życia w takim budynku jest oczywiście dyskusyjny, ale takie pokojo-mieszkania będą służyć głównie do nocowania… i na pewno lepiej będzie się w nich mieszkało niż w molochu typu „Bliska Wola”.
Jak więc podsumować naszą recenzję tej inwestycji? Pola-Mokotowskie na pewno są ciekawą opcją dla osób, które szukają lokum na wynajem blisko centrum Warszawy w atrakcyjnej cenie. Inwestorom i potencjalnym właścicielom zalecamy jednak ostrożność i kontakt z prawnikiem oraz inżynierem budownictwa przed zakupem.
Ceny i liczby
Inwestycja w liczbach:
(ETAP II)
Rozpoczęcie budowy:
Oddanie inwestycji do użytku:
Liczba lokali: około 60
Liczba kondygnacji: 3
Lokal, który ocenialiśmy:
UWAGA! BYLIŚMY W PODOBNYM LOKALU W CZĘŚCI INWESTYCJI ODDANEJ DO UŻYTKU. WYBRANY PRZEZ NAS NIE BYŁ JESZCZE GOTOWY.
Metraż:15,21 m2
Cena za m2: 14,4 tys. zł
Opis techniczny
Nie otrzymaliśmy opisu technicznego tej inwestycji.
Ocena obsługi deweloperskiej
Bardzo wysoko oceniamy poziom obsługi deweloperskiej. Biuro sprzedaży urządzono w lokalu o większej powierzchni w jednym z budynków wchodzących w skład inwestycji. Pracownik biura sprzedaży od razu zaproponował naszemu dziennikarzowi podającemu się za klienta coś do picia. Był niezwykle uprzejmy. Potrafił bardzo wyczerpująco odpowiedzieć na wszystkie pytania naszego „ukrytego klienta”. Jednocześnie przy każdej okazji zachwalał nieruchomość i korzyści wynikające z zakupu jej części. Jednym słowem – idealny sprzedawca i marketingowiec. Jedyny minus jest taki, że mimo wyraźnej prośby, nie otrzymaliśmy opisu technicznego.
Pliki do pobrania
Nasza subiektywna ocena
Lokalizacja:
Zdecydowanie największy plus tej inwestycji. Prawdę mówiąc – lepszego pokoju z łazienką i kuchnią w tej cenie w okolicach centrum nie znajdziemy. Dzięki trójwarstwowym szybom w lokalach i wymienionej izolacji faktycznie nie słychać hałasu z ulicy Batorego. Z drugiej strony nieruchomości znajduje się park Pole Mokotowskie.
Inwestycja jest świetnie skomunikowana z resztą miasta. Bez problemu dostaniemy się stąd do ścisłego centrum Warszawy (leży ono raptem 1-2km od inwestycji). Do dyspozycji będziemy mieli metro, tramwaj i autobus. W okolicy znajduje się też trochę szkół i innych placówek edukacyjnych/opiekuńczych. Potencjalny lokator nie będzie miał też problemu z zakupami lub skorzystaniem z usług, których w okolicy jest całkiem sporo.
Kolejnym plusem jest parking tuż przy drzwiach od budynków „Pola Mokotowskiego”. Praktycznie zawsze znajdziemy tu miejsce do bezpłatnego zaparkowania. Bliskość zieleni przy jednoczesnym skomunikowaniu i odległości do centrum sprawia, że lokalizację tej inwestycji oceniamy bardzo wysoko.
Architektura i urbanistyka:
Inwestycja Pole Mokotowskie nie wpisuje się urbanistycznie w okoliczną zabudowę. Składa się ona z dwóch budynków, które w przeszłości miały funkcje handlowo-usługowe i w tych celach zostały wybudowane. Deweloper postanowił użyć do wyremontowania zabudowań wyjątkowo kontrowersyjnych kolorów, które w nieprzyjemny sposób rzucają się w oczy. Na wielu lokalnych formach mieszkańcy nazwali ten projekt „architektonicznym koszmarkiem”.
Mimo – nie oszukujmy się – niezbyt porywającej estetyki nieruchomość niespecjalnie zaburza tutejszy ład urbanistyczny. Projekt powstał w istniejących już budynkach – zostały one jedynie odrestaurowane.
Zewnętrzne części wspólne:
W zasadzie nie ma czego opisywać. Budynki nie posiadają jako-takich użytkowych części wspólnych na zewnątrz budynku. Nie powinno to jednak stanowić problemu dla ew. mieszkańców ponieważ inwestycja znajduje się właściwie przy wejściu do parku Pole Mokotowskie. Oba budynki z obu etapów posiadają działający monitoring.
Wewnętrzne części wspólne:
Jest surowo, bardzo surowo. Deweloper zdecydował się wykończyć korytarze samą bielą na ścianach plus gresem na posadzkach. Niewielkie kolorowe urozmaicenie zastosowana na poręczach schodowych.
Dewelopera należy jednak pochwalić za solidne wykonanie tych minimalistycznych części wspólnych. Będący na miejscu dziennikarz nie zauważył większych fuszerek. Cokoły z gresu przy ścianach były ułożone równo i zgodnie ze sztuką. W niektórych miejscach wykonawca położył za dużo farby, ale przedstawiciel inwestora zaznaczył, że budynek nie jest odebrany i na pewno będą zgłaszane poprawki.
W budynku znajduje się też: wspólna pralnia i łazienki dla lokali, które toalet nie posiadają.
Mieszkanie, w którym mieliśmy okazję przebywać:
Nasz wybór padł na jeden z ostatnich lokali – mikrokawalerkę o powierzchni 15,21 m2. Z oczywistych powodów nie będziemy się rozpisywać o rozkładzie pomieszczeń. Chociaż dużym plusem jest to, że praktycznie wszystkie mikrokawalerki są rozplanowane w formie kwadratu lub prostokąta. To bardzo ułatwia przyszłą aranżację.
Od strony technicznej nie mieliśmy się do czego przyczepić. Deweloper zadbał nawet o gładzie. Gdzieniegdzie tylko widać było źle położony tynk. Minusem są ściany do łazienek, które zostały wykonane z jakiegoś nietrwałego materiału. Poza tym widać znaczne oszczędności. Np. parapety były wykonane ze sztucznego tworzywa. Dużym pozytywem jest zamontowanie trójwarstwowych okien, które wytłumiają hałas.
Na koniec oględzin nieruchomości naszego dziennikarza spotkała miła niespodzianka. Okazuje się, że do momentu oddania inwestycji do użytku deweloper może zgodnie z upodobaniami klienta dopasować gniazdka, podłączenia hydrauliczne i ściany łazienki w lokalu. To niespotykana i bardzo ciekawa praktyka na tym rynku.
Aspekty prawne i techniczne:
W ramach wyjątku dodajmy kolejny podrozdział do naszej recenzji. Mamy jednak do czynienia z dość nowatorską i kontrowersyjną ideą budowy, a właściwie tworzenia, lokali mieszkalnych w budynku usługowym pamiętającym czasy PRL.
Zacznijmy od początku. W ramach „przerabiania” budynków deweloper wykonał kompleksowy remont 3-kondygnacyjnego budynku. Wprowadzono m.in.
nowe elewacje
termoizolacja budynku
okna trzyszybowe
nowa instalacja wodno – kanalizacyjna; centralnego ogrzewania; elektryczna
nowa aranżacja powierzchni wspólnych
modernizacja ścian, podłóg i sufitów
podwyższony komfort akustyczny
system ochrony z kontrolą dostępu
sieć teleinformatyczna
Ale zabrakło informacji dotyczących na przykład azbestu, który prawdopodobnie znajduje się na dachach. Nie wiadomo też czy zgoda na remont, którą pracownicy dewelopera bardzo chętnie się chwalą przed potencjalnymi klientami, oznacza, że w przyszłości nie pojawią się problemy prawne. O tym, że budowle z lat 70. mają zostać rozebrane pisał między innymi portal Nasze Miasto [Cały artykuł znajdziesz TUTAJ]. Miejscowy plan zagospodarowania dotyczył jedynie możliwości TYMCZASOWEGO wyremontowania obiektów. Plan zakłada, że w przyszłości w tym miejscu mogą powstać jedynie pawilony parkowe.
Jest też kwestia skomplikowanej sytuacji prawnej poszczególnych mikrolokali. W praktyce, aby otrzymać do nich akt notarialny, trzeba je sądowo wyodrębnić od większego lokalu. Podobno nowi właściciele nie mają z tym problemu.
Ocena mieszkania, w którym mieliśmy okazję przebywać:
Ściany i sufity – 60% średnia z plusem
Szlichty podłogowe – 85% bardzo dobra
ogólna ocena – ?% – BRAK
Podsumowanie:
Pierwszy raz w historii Oceniamy Deweloperów wstrzymaliśmy się wystawieniem oceny. Oglądana przez nas inwestycja nie jest typowym produktem, który deweloperzy wystawiają na rynek. Mamy do czynienia z czymś co śmiało można nazwać nowoczesnym hotelem dla pracowników. Należy jednak wyraźnie zauważyć, że budynki, w których znajduje się „Pole Mokotowskie” nie są – w świetle prawa – mieszkalne i obawiamy się, że w przyszłości może to przysporzyć wielu problemów właścicielom lokali.
Przejdźmy teraz do kwestii mieszkalnej. Przyznajemy to z zaskoczeniem, ale… pomieszczenia mieszkalne w tej inwestycji zrobiły na nas naprawdę pozytywne wrażenie. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę najmu. Nie są to oczywiście lokale, do których ktoś chciałby się wprowadzić „na stałe”. Jednak dla pojedynczych osób, które muszą przebywać w Warszawie przez krótki okres czasu (studentów, informatyków, specjalistów i robotników) inwestycja Pole Mokotowskie stanowi dobrą alternatywę w stosunku do wynajmu samego pokoju w tej części miasta. Powiedzmy sobie szczerze, za 1500-1700 złotych nie będziemy w stanie wynająć niczego sensownego w tej części stolicy. Komfort życia w takim budynku jest oczywiście dyskusyjny, ale takie pokojo-mieszkania będą służyć głównie do nocowania… i na pewno lepiej będzie się w nich mieszkało niż w molochu typu „Bliska Wola”.
Jak więc podsumować naszą recenzję tej inwestycji? Pola-Mokotowskie na pewno są ciekawą opcją dla osób, które szukają lokum na wynajem blisko centrum Warszawy w atrakcyjnej cenie. Inwestorom i potencjalnym właścicielom zalecamy jednak ostrożność i kontakt z prawnikiem oraz inżynierem budownictwa przed zakupem.
Inwestycja w liczbach
Inwestycja w liczbach:
(ETAP II)
Rozpoczęcie budowy:
Oddanie inwestycji do użytku:
Liczba lokali: około 60
Liczba kondygnacji: 3
Lokal, który ocenialiśmy:
UWAGA! BYLIŚMY W PODOBNYM LOKALU W CZĘŚCI INWESTYCJI ODDANEJ DO UŻYTKU. WYBRANY PRZEZ NAS NIE BYŁ JESZCZE GOTOWY.
Metraż:15,21 m2
Cena za m2: 14,4 tys. zł
Opis techniczny
Nie otrzymaliśmy opisu technicznego tej inwestycji.
Ocena obsługi deweloperskiej
Bardzo wysoko oceniamy poziom obsługi deweloperskiej. Biuro sprzedaży urządzono w lokalu o większej powierzchni w jednym z budynków wchodzących w skład inwestycji. Pracownik biura sprzedaży od razu zaproponował naszemu dziennikarzowi podającemu się za klienta coś do picia. Był niezwykle uprzejmy. Potrafił bardzo wyczerpująco odpowiedzieć na wszystkie pytania naszego „ukrytego klienta”. Jednocześnie przy każdej okazji zachwalał nieruchomość i korzyści wynikające z zakupu jej części. Jednym słowem – idealny sprzedawca i marketingowiec. Jedyny minus jest taki, że mimo wyraźnej prośby, nie otrzymaliśmy opisu technicznego.
Pliki do pobrania
Lokalizacja inwestycji
Redakcja Oceniamy Deweloperów nie ponosi odpowiedzialności za komentarze napisane przez czytelników portalu.
Twoja ocena inwestycji
[Głosów: 29 Średnia: 2.3]
Dodaj komentarz
Chcesz zakupić usługę lub masz pytania? Skontaktuj się z nami!
[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]
Chcesz zakupić usługę lub masz pytania? Skontaktuj się z nami!
[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]
Chcesz zakupić usługę lub masz pytania? Skontaktuj się z nami!