Atelier Żoliborz (Żoliborz)

Trzeba uczciwie przyznać, że samo osiedle robi bardzo pozytywne wrażenie. Estetyczna architektura, dobre materiały wykorzystane do wykończenia elewacji oraz elementów małej architektury. Utworzenie otwartego ciągu spacerowego przez środek osiedla wraz ze zlokalizowaniem tam miejsca na kształt placyku miejskiego to również bardzo dobre posunięcie ze strony inwestora. Dzięki temu z głównego placu zabaw oraz estetycznie urządzonej zieleni mogą korzystać także „niemieszkańcy” Atelier Żoliborz. Chapeau bas!

Otoczenie głównego ciągu spacerowego i główny plac zabaw

Zdjęcia własne

Niestety jeżeli jesteśmy już przy temacie placów zabaw, musimy zwrócić uwagę na jeden szczegół. Deweloper chętnie chwali się obecnością dwóch miejsc rozrywki służącym dzieciom – jedno główne ogólnodostępne, drugie skromniejsze na zamkniętym dziedzińcu budynku A. Z przykrością odzieramy ze złudzeń naszych czytelników. W skład wyposażenia drugiego z wymienionych przez nas placów zabaw wchodzi jedynie niewielkich rozmiarów piaskownica, zatem ciężko go w ogóle mianem placu zabaw określać.

„Plac zabaw” na dziedzińcu budynku A

Zdjęcie własne

Wewnętrzne części wspólne, podobnie jak te zewnętrzne, są wykonane na porządnym poziomie. Wszystko zaaranżowano w sposób estetyczny i dopracowany. Nie odnotowaliśmy problemów ze stolarką okienną i drzwiową oraz nie zauważyliśmy poważnych niedoróbek.

Wejście do klatki schodowej w budynku A

Zdjęcie własne

Oczywiście tak jak w większości przypadków nowych realizacji, na parterach użyto lepszej jakości materiałów niż na pozostałych piętrach, lecz ograniczyło się to jedynie do podłóg i nie jest mocno rażące, dzięki czemu w dalszym ciągu wszystko sprawia dobre wrażenie. Lekki niesmak pozostawia natomiast postępowanie dewelopera, który nie wywiązał się z zapisów zawartych dokumentacji inwestycji i nie zamontował luster na parterach wszystkich klatek.

Klatka schodowa w budynku A na parterze oraz na 1 piętrze

Zdjęcia własne

Oczywiście mimo wysokiego standardu wykończenia inwestycji, deweloper popełnił kilka drobnych błędów. Jednym z większych jest sam problem z projektem mieszkań. W wielu przypadkach zdarza się, że sypialnia jednego lokalu sąsiaduje z łazienką drugiego. Niestety w znacznym stopniu rzutuje to na komfort funkcjonowania w takiej sypialni, ponieważ czynności wykonywane w łazienkach, jak choćby wieczorny prysznic, wytwarzają dokuczliwe hałasy. Pozostaje mieć nadzieję, że sąsiad nie będzie miał kaprysu brania nocnych kąpieli.

Dodatkowym mankamentem jest zamontowanie słabej jakości kranów zewnętrznych. Podczas podlewania przydomowych ogródków woda poleci nie tylko z otworu do tego przeznaczonego, ale również przez kurek. Z kolei sposób w jaki zostały one zamontowane wiążą się z przymusem zniszczenia tynku elewacyjnego podczas ich wymiany.

Kolejny problem pojawił się w przypadku furtek zamykających wewnętrzne dziedzińce. Niestety odnotowaliśmy wiele przypadków, gdzie nie dały one rady samoczynnie się domknąć.

Niezamykająca się furtka przy budynku C

Zdjęcie własne

Ponadto dotarliśmy do informacji, z których wynika, że w części mieszkań nie było prądu w gniazdkach, co było spowodowane złym podpięciem instalacji elektrycznej, a w części wręcz brakowało różnych podłączeń, np. instalacji do okapu. Oprócz tego dowiedzieliśmy się, że w niektórych lokalach zamontowano odwrotnie wywietrzniki przy oknach, przez co przegródka odpowiedzialna za powstrzymywanie ściekania wody do mieszkania nie spełnia swej funkcji. Pojawiły się również problemy z funkcjonowaniem fotokomórek odpowiedzialnych za włączanie świateł. Często zdarzało się, że lampy tak na klatkach, jak i na dziedzińcach paliły się całą noc i cały dzień. Oczywiście taki stan rzeczy generuje koszty, które pokryć będą musieli mieszkańcy.

Na osiedlu występuje również sytuacja, która jest uciążliwa szczególnie dla rowerzystów. Zlokalizowanie zadaszonej wiaty ze stojakami na jednoślady jest jak najbardziej dobrym posunięciem, ale ograniczenie ich ilości do około 50 miejsc przy osiedlu liczącym 350 mieszkań jest lekką pomyłką. Skutkiem takiego posunięcia jest wciąż przepełniona wiata i problem z przypięciem rowerów nie tylko należących do mieszkańców, ale również ich gości.

Wiata rowerowa na osiedlu Atelier Żoliborz

Zdjęcie własne

Bardzo ciężko jest nam się wypowiedzieć odnośnie lokalizacji osiedla. Z jednej strony bliskość miasta, metra i generalnie komunikacji miejskiej, z drugiej tereny otaczające inwestycję nie powalają atrakcyjnością. Jest to niestety minus całego Żoliborza Przemysłowego, który dopiero w chwili obecnej przechodzi przeobrażenia funkcjonalno-przestrzenne. Nie da się też ukryć, że mieszkania od strony ul. Przasnyskiej są narażone na zwiększony hałas wynikający ze sporego ruchu samochodowego. Dodatkowo sama Przasnyska nie należy do przyjaznych ciągów komunikacyjnych. Częstym zgłaszanym nam problemem jest bardzo ograniczona liczba, a właściwie wręcz brak, przejść dla pieszych, przez co na przedostanie się na drugą stronę ulicy trzeba czekać czasem ładnych kilka minut.

Z kolei w mieszkaniu, w którym pojawiliśmy się dzięki uprzejmości firmy Perfect Space odnotowaliśmy kilka niedociągnięć i uszkodzeń, za które odpowiedzialność ponoszą ekipy dewelopera. Skupiały się one głównie na uszkodzeniach mechanicznych. Zacząć należy od problemu z nierówno obsadzonymi grzejnikami kanałowymi oraz faktu, że ich obudowy były porysowane. Niestety nie obyło się bez poprawek. Kolejny problem z rysami pojawił się w przypadku stolarki okiennej. Zarysowania były nie tylko na ramach okiennych, ale również na listwach progowych przy oknach balkonowych. Na domiar złego skazy były obecne również na szybach. Oprócz tego typu uszkodzeń wynikających ze złego montażu lub czystej nieuwagi ekip, pojawił się spory problem z brakiem prądu w niektórych gniazdkach. Wszystkie tego typu sytuacje wpływają na wydłużenie czasu odbioru mieszkania.

Ocena

Nasza subiektywna opinia w wyodrębnionych przez nas kategoriach kształtuje się następująco:

1. Architektura i urbanistyka: 70% – dobra
2. Mała architektura: 72% – dobra
3. Wewnętrzne części wspólne: 70% – dobra

Ocena mieszkania, w którym mieliśmy okazję przebywać:

1. Ściany i sufity – 90% – bardzo dobra
2. Szlichty podłogowe – 90% – bardzo dobra
3. Ocena ogólna: 81% – bardzo dobra

Zapraszamy do zapoznania się z dokładnymi wytycznymi naszej skali ocen.

PS.

Decydując się na zakup mieszkania w Atelier Żoliborz musimy być świadomi tego, że ta część dzielnicy dopiero przechodzi swój renesans. Samo osiedle jest jednak wykonane porządnie i z klasą, a rzeczy o których pisaliśmy to drobne problemy, które po prostu wyłuszczyć musieliśmy. Nie są to jednak niedoróbki, które dyskwalifikują tę inwestycję w oczach przyszłych mieszkańców. Osobiście uważamy, że wykonana została dobra robota i sami kupilibyśmy lokal na tym osiedlu.

Liczba mieszkań w całym kompleksie – około 350

Budynek A – 5 klatek, 125 mieszkań

Budynek B – 5 klatek, 139 mieszkań

Budynek C – 4 klatki, 85 mieszkań

Mieszkania oddane do użytku – metraże od 29m² do 206m²

Cena zaproponowanego nam dwupokojowego mieszkania (45,45m²) –   384 052,50zł (8 450zł/m²)

Liczba miejsc w hali garażowej – 436 miejsc

Cena miejsca postojowego w hali garażowej – 35000zł

Do wykończenia elewacji budynków wykorzystano wiele materiałów, między innymi: tynki cienkowarstwowe malowane farbą silikonową, okładziny z piaskowca, płyty HPL lub Euronitu. Materiały oraz technologie wykorzystane do stworzenia konstrukcji budynków:

• Konstrukcja nośna – żelbetowa monolityczna słupowo stropowa
• Ściany zewnętrzne – murowane z pustaków ceramicznych, ocieplone izolacją termiczną
• Dach i warstwy dachowe – płyta żelbetowa ze spadkiem, izolacja przeciwwodna podwójna wykonana papą termozgrzewalną oraz cieplna ze styropianu
• Wykończenie ścian wewnętrznych części wspólnych – tynki gipsowe dwukrotnie malowane farbą lateksową z wykorzystaniem elementów z kamienia i płyt laminowanych

Należy również zaznaczyć, że wysokość w świetle kondygnacji mieszkań standardowych to 2,65m, a mieszkań o podwyższonym standardzie 3,1m oraz że w budynkach zastosowano wentylację mechaniczną.