Mieszkanie prawem, nie towarem? „Konstytucja takiego prawa nie stanowi”

nowa ustawa deweloperska Jan Dziekoński
nowa ustawa deweloperska Źródło: Pixabay.com/Inactive_account_ID_249

Czy państwo ma obowiązek zapewnić każdemu obywatelowi mieszkanie? To pytanie wywołało wyjątkowo gorącą dyskusję wśród polskich użytkowników Twittera. Jedna strona sporu twierdziła, że prawo do mieszkania wynika wprost z artykułu 75. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a druga wyśmiała taki argument. Czy ustawa zasadnicza faktycznie stanowi, że mieszkanie jest prawem, a nie towarem? – Artykuł 75. nie zobowiązuje państwa do zagwarantowania mieszkania każdemu obywatelowi. Przepis ten zawiera jedynie założenia normy programowej, która powinna określać cele działania państwa w zakresie polityki mieszkaniowej – wyjaśnił w rozmowie z Oceniamy Deweloperów specjalizujący się w prawie konstytucyjnym adwokat, dr Witold Kabański.

Nic dziwnego, że kwestia dostępu do mieszkań na każdą kieszeń wywołała tyle kontrowersji. Obecnie stajemy się świadkami jednego z największych kryzysów mieszkaniowych ostatnich lat. Ceny nieruchomości są rekordowo wysokie. Z powodu ciągłych podwyżek stóp procentowych niewielu Polaków stać na kredyt hipoteczny, a przez wojnę na Ukrainie i przybycie około 2 milionów uchodźców ceny najmu poszybowały o kilkadziesiąt procent w górę.

Z tych powodów wrócił postulat ingerencji państwa w rynek mieszkaniowy. Część komentatorów i polityków uważa, że państwo ma obowiązek zapewnić godne warunki lokalowe dla każdego. Posługują się oni hasłem „mieszkanie prawem nie towarem”.

 – Panie Prezydencie, po pierwsze w Polsce brakuje 2-3 mln mieszkań, a jest to zaniedbany, konstytucyjny obowiązek rządu i samorządu. Tak jak budowa szkół i przedszkoli. – napisał na Twitterze poseł KO Franciszek Sterczewski. – Panie Pośle, naiwność i brak podstawowej wiedzy ekonomicznej, młodych „komunistycznych rozdawaczy” jest porażająca. Żywność i ubrania to też „nie towar”. Tamten ustrój zbankrutował, w sklepach ocet, a kolejka po darmowe mieszkanie sięgała 40 lat. Do tego chcecie doprowadzić? – odpisał mu prezydent Białegostoku. To jedna z wielu ostrych wymian zdań, które ostatnio można znaleźć w mediach społecznościowych.

Mieszkanie prawem, nie towarem
Źródło: Twitter

Co dokładnie stanowi konstytucja ws. polityki mieszkaniowej? O opinię poprosiliśmy eksperta. Uważa on, że państwo nie ma obowiązku zapewnienia mieszkania dla każdego. Adwokat twierdzi jednak, że obecna polityka wspierania obywateli w dążeniu do posiadania godnego lokum jest niewystarczająca. – Nie tylko słusznym, ale wręcz koniecznym jest postulat kierowany wobec państwa i jego organów o stworzenie odpowiednich warunków dla zabezpieczenia potrzeb mieszkaniowych – powiedział nam mecenas Kabański. Zapraszamy do lektury całego wywiadu:

ZOBACZ TEŻ: TAK MIESZKAJĄ POLACY. TO NAJGORSZY WYNIK W EUROPIE [KLIKNIJ TUTAJ]

Mieszkanie prawem, nie towarem? Prawnik: racja leży po środku

W artykule 75. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej czytamy: ” Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania. Jak dokładnie należy interpretować ten przepis? Czy oznacza on, że państwo ma bezwarunkowo zapewnić mieszkanie na wynajem/własność każdemu, kto nie ma na nie środków? Czy racje mają ci, którzy mówią „mieszkanie prawem, nie towarem”?

Doktor Witold Kabański: Pytanie w istocie zmierza do udzielenia odpowiedzi, czy państwo polskie daje obywatelowi „prawo do mieszkania”? 

W rozumieniu prawa podmiotowego artykuł 75 Konstytucji R.P. takiego prawa nie stanowi. Wyjaśnić należy, iż przez prawo podmiotowe rozumiemy zespół uprawnień występujących w określonym stosunku cywilnoprawnym. Jest to, zatem zbiorcza, nadrzędna kategoria pojęciowa, określająca prawa strony uprawnionej (osoby fizycznej lub prawnej). Przepis art. 75 Konstytucji R.P. nie zobowiązuje państwa do zagwarantowania mieszkania każdemu obywatelowi. Przepis ten zawiera jedynie założenia normy programowej, która powinna określać cele działania państwa w zakresie polityki mieszkaniowej oraz wymienia przykładowe środki służące ich realizacji.

Polski ustrojodawca uznał w ten sposób, że choć zaspokojenie przez państwo potrzeb mieszkaniowych wszystkim obywatelom nie jest możliwe, to jednak zobowiązał władze publiczne do prowadzenia polityki mieszkaniowej sprzyjającej osiągnięciu tego celu.

W tej sytuacji nie ma możliwości oparcia skargi konstytucyjnej na zarzucie naruszenia art. 75 Konstytucji  a w utrwalonym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego podkreśla się, że przepis ten nie daje podstaw do żądania mieszkania od władzy publicznej lub jakiegokolwiek innego podmiotu.

Pod pojęciem własnego mieszkania należy przy tym rozumieć nie tylko mieszkanie będące przedmiotem własności obywatela, ale również mieszkanie stanowiące własność innej osoby, z którego obywatel może korzystać na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności.

Szczególnym obowiązkiem państwa jest przeciwdziałanie bezdomności, albowiem bezdomność godzi bezpośrednio w godność człowieka. Trybunał Konstytucyjny uznał, że eksmisja obywatela na bruk jest niekonstytucyjna, ale jego eksmisja do schroniska, noclegowni lub innych pomieszczeń socjalnych dla bezdomnych, które są urządzane i prowadzone przez władze publiczne  w celu zapobiegania bezdomności, spełnia minimalny standard wynikający z art. 75 Konstytucji[1].

W Polsce budownictwo komunalne w zasadzie nie istnienie. Rząd dotychczas nie zrobił nic, żeby zastopować szalejące ceny mieszkań i ich najmu. Czy to oznacza, że – patrząc na ten artykuł konstytucji – państwo nie wywiązuje się ze swoich obowiązków?

Rzeczywiście, trudno nie zauważyć szalejących cen mieszkań oraz cen najmu. Choćby w tym kontekście trzeba odnieść się do konstytucyjnych obowiązków państwa. Podstawowym dokumentem określającym politykę mieszkaniową państwa był przyjęty przez rząd w 2016 roku Narodowy Program Mieszkaniowy, którego integralną część stanowił pakiet „Mieszkanie+”.

W pakiecie deklarowano:

  • dostępność budownictwa na wynajem na gruntach Skarbu Państwa,
  • społeczne budownictwo czynszowe,
  • pomoc w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania.

Zakładano, że do 2030 r. liczba mieszkań przypadająca na 1 tys. mieszkańców powinna zbliżyć się do średniej Unii Europejskiej, czyli osiągnąć wzrost wskaźnika z poziomu 363 do 435 mieszkań na 1000 osób. Aby zrealizować zakładany cel, należało wybudować (zarówno na zasadach rynkowych, jak i z pomocą państwa) ok. 2,5 mln mieszkań.

Nie są mi niestety znane dane dotyczące realizacji Narodowego Programu Mieszkaniowego. Ministerstwo Rozwoju i Technologii obciążało odpowiedzialnością za realizację polityki mieszkaniowej – samorządy. [2]

Samorządy stanowią oczywiście ważną strukturę państwa, ale bez wystarczających środków finansowych – przyznanych przez państwo na cele budownictwa mieszkaniowego – nie zastąpią konstytucyjnych organów państwa w wypełnianiu ich obowiązków. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju informowało, że: „państwo dotuje samorządy terytorialne oraz organizacje pożytku publicznego, które tworzą zasób mieszkaniowy dla osób najuboższych. Podmioty takie mogą się ubiegać o dofinansowanie części kosztów inwestycji (35-55% w zależności od rodzaju przedsięwzięcia), w wyniku, której zostaną utworzone lokale socjalne, mieszkania komunalne, mieszkania chronione noclegownie lub schroniska dla bezdomnych.”[3]

Warto, zatem pochylić się i dociekać, co się stało z realizacją Narodowego Programu Mieszkaniowego i na jakim jest etapie.

W debacie publicznej pojawiają się głosy mówiące o tym, że mieszkanie nie powinno być traktowane jak każdy inny towar, a państwo powinno stworzyć „takie warunki, żeby każdy miał dach nad głową”. Czy z punktu widzenia zapisów konstytucji jest to słuszny postulat? Jeśli tak, to jak powinien on być realizowany w praktyce?

Mieszkanie, dom – od dawna były i pozostaną w Polsce cennym towarem. Jak dotąd żadna władza publiczna nie poradziła sobie z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych. Nie tylko słusznym, ale wręcz koniecznym jest postulat kierowany wobec państwa i jego organów o stworzenie odpowiednich warunków dla zabezpieczenia potrzeb mieszkaniowych, bo tak stanowi i tego wymaga Konstytucja. Powinien powstać realny do wykonania program, nazwijmy go roboczo „własne mieszkanie”, który oprócz obietnic, zapewniłby środki z budżetu państwa na jego realizację. Należałoby primo zastanowić się nad dotacją kredytów dla chcących nabyć mieszkania, secundo intensywnie zacząć budowę mieszkań socjalnych. Taki program wymagałby niewątpliwie współdziałania organów państwa, opozycji, samorządów i organizacji pozarządowych.

Na koniec poproszę Pana o prywatny komentarz. Sytuacja mieszkaniowa w Polsce faktycznie nie wygląda za wesoło. Zwłaszcza teraz, gdy najem jest piekielnie drogi, obywateli nie stać na kredyt hipoteczny, a do tego musimy pomóc dwóm milionom naszych przyjaciół z Ukrainy, którzy chcą się u nas schronić przed wojną. Czy uważa Pan, że powinniśmy zmienić ten zapis konstytucji, albo którąś z ustaw, żeby rozwiązać problem braku dostępu do mieszkań?

Żyjemy obecnie w trudnych czasach, widać wiele oznak trwającego i pogłębiającego się jeszcze kryzysu gospodarczego, ale budownictwo komercyjne trzyma się świetnie. Na razie wszystko, co jest tylko na rynku mieszkaniowym – w każdej dostępnej formie; własność czy najem szybko znajduje nabywcę.

Wiele polskich rodzin przyjęło do swoich domów i mieszkań uchodźców z Ukrainy, widoczne są starania samorządów w zapewnieniu opieki, ludziom chroniącym się przed wojną. Dużo zasług przypisuje sobie też władza państwowa. Rodzi się pytanie, czy aby zasadnie?

Prowadzona przez władze publiczne polityka, o której mowa w art. 75 ust. 1 Konstytucji, ma sprzyjać zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli. Literalna wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że poza zakresem jego normowania są cudzoziemcy i bezpaństwowcy pozostający pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, którzy jednak na mocy art. 37 ust. 1 – są beneficjentami konstytucyjnych praw i wolności. Wyłączenie cudzoziemców i bezpaństwowców z zakresu działań państwa sprzyjających zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych byłoby w sprzeczności z art. 30 Konstytucji. Potrzeba posiadania własnego mieszkania jest jedną z podstawowych potrzeb każdego człowieka, a jej zaspokojenie służy ochronie jego godności. 

Na dzień dzisiejszy, koniecznym wydaje się rozliczenie rządu z realizacji własnego przecież programu mieszkaniowego. Wyborcy mają prawo wiedzieć, czy i w jaki sposób spełnione były wyborcze obietnice. Na horyzoncie widać zbliżające się wybory. Partie i ugrupowania polityczne powinny się zmierzyć z problemem mieszkaniowym, bo trudno wykluczyć, że będzie to droga do wyborczego sukcesu.

Myślę, że należy wesprzeć rozwój budownictwa socjalnego. Mam na myśli wsparcie polegające zarówno na budowie lokali socjalnych, jak i adaptacji istniejących lokali na cele socjalne. W obu wypadkach będzie to wsparcie przede wszystkim finansowe, tyle tylko, że niekierowane bezpośrednio do osób potrzebujących, lecz mające bardziej ogólny charakter i zmierzające do stworzenia zasobu mieszkaniowego, z którego korzystać będą osoby, niebędące w stanie samodzielnie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych.

Podsumowując pozwolę sobie przypomnieć, że Konstytucja R.P. uchwalona 2 kwietnia 1997 roku przez Zgromadzenie Narodowe, była wynikiem wielkiego kompromisu wszystkich ówczesnych partii i ugrupowań politycznych oraz rządu, Sejmu, Senatu i Prezydenta. Nie widzę potrzeby jej zmian, lecz dostrzegam konieczność jej przestrzegania.

Rozmawiał Mateusz Balcerek

ZOBACZ TEŻ: SPÓR PRAWNY Z DEWELOPEREM? PRAWNICZKI WYJAŚNIAJĄ CO NALEŻY ZROBIĆ [KLIKNIJ TUTAJ]

Mieszkanie prawem, nie towarem? Co sądzisz o argumentach obu stron? Podziel się swoją opinią w sekcji komentarzy pod tekstem:


[1] zob. TK – K 11/00).

[2] https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/polityka-mieszkaniowa

[3] https://www.gov.pl/web/archiwum-inwestycje-rozwoj/narodowy-program-mieszkaniowy

Redakcja Oceniamy Deweloperów nie ponosi odpowiedzialności za komentarze napisane przez czytelników portalu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *