Czarne chmury zbierają się nad inwestowaniem w nieruchomości w całej Europie. Kolejny kraj zamierza wprowadzić ostre regulacje na tym rynku. Od przyszłego roku w Holandii wejdzie prawo, które umożliwi gminom zakaz zakupu nieruchomości w celach inwestycyjnych w miastach. Może się okazać, że inwestowanie w mieszkania może być w praktyce niemożliwe.
Holenderskie miasta będą mogły wyznaczać dzielnice, w których nie będzie możliwy zakup tanich domów i mieszkań pod wynajem. Nowelizacja prawa ma wejść w życie już 1 stycznia 2022 r. Jej celem jest zwiększenie szans na zakup domu lub mieszkania tym, którzy chcą w nim mieszkać, a nie zarabiać – podaje „Puls Biznesu” powołując się na ustalenia “NY Times”.
Nowe prawo ma związek z masowym wykupem mieszkań przez inwestorów. W ubiegłym roku w stolicy tulipanów ponad 1/3 nieruchomości zostało zakupionych w celach inwestycyjnych. Taka sytuacja na rynku wywołała masowe protesty. Młodzi Holendrzy boją się, że w przyszłości nie będą mieli gdzie mieszkać, a duże fundusze sztucznie zawyżą ceny mieszkań na wynajem.
Wiadomo, że z rządowych regulacji chętnie skorzystają takie miasta jak Amsterdam czy Utrecht. Efekt będzie taki, że inwestowanie w mieszkania na wynajem w tych miejscowościach będzie prawie niemożliwe.
Zobacz też: Najtańsze mieszkania w Polsce. Gdzie i za ile kupić? [CZYTAJ TUTAJ]
Inwestowanie w mieszkania. Zachodnie kraje kręcą bat na inwestorów
Masowe inwestowanie w mieszkania staje się poważnym problemem społecznym także w innych krajach. Największą niechęcią zachodnioeuropejskich społeczności cieszą się wielkie fundusze, które skupują tysiące mieszkań, żeby następnie sztucznie podwyższać średnie rynkowe ceny najmu takich nieruchomości.
Do ciekawej sytuacji doszło w Niemczech. W trakcie wrześniowego referendum Berlińczycy poparli pomysł wywłaszczenia największych posiadaczy nieruchomości w stolicy Niemiec. Władze miasta będą mogły przymusowo odkupić kilkadziesiąt tysięcy mieszkań po cenach rynkowych od gigantycznych konsorcjów. Inne kraje sondują możliwość wprowadzenia podobnych rozwiązań.
Zobacz też: Niemcy chcą mieszkań na własność. Ciekawy sondaż [CZYTAJ TUTAJ]
Inwestowanie w nieruchomości. Podobne regulacje także w Polsce?
Problem hurtowego wykupu mieszkań przez dużych inwestorów dostrzegł także polski rząd – Faktycznie takie transakcje na rynku się zdarzają. My to obserwujemy. Widzimy i obserwujemy to, co dzieje się w Berlinie. Zastanawiamy się, jak to rozwiązać. Intensywnie pracujemy nad tym, żeby zapobiec tego typu problemom, jakie teraz są w Berlinie – powiedział niedawno w Sejmie sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, Piotr Uściński. [PISALIŚMY O TYM TUTAJ]
Polityk nie sprecyzował jak ewentualne regulacje rynku miałyby w Polsce wyglądać. Jedno jest pewne – inwestowanie w mieszkania wkrótce stanie się najbardziej niepożądanym sposobem lokowania kapitału w Unii Europejskiej.
2 komentarze
Pingback:Mikrokawalerka na wynajem. Niebezpieczny trend inwestycyjny
Pingback:Inwestowanie w nieruchomości. Amsterdam wprowadzi ograniczenia