Plaga polskiego budownictwa czy wybawienie dla osób, których nie stać na własne pełnowymiarowe mieszkanie? J.W. Construction planuje wybudować kolejne mikrokawalerki w Warszawie. Właśnie ruszyła sprzedaż lokali inwestycyjnych na Ursynowie przy ulicy Pileckiego 59. Deweloper nie ukrywa, że inwestycja powstaje z myślą o najmie krótkoterminowym.
„Apartamenty Pileckiego 59 należą do tzw. kategorii aparthoteli, a więc kupując lokal możemy odliczyć 23-proc. stawkę VAT. Z nabyciem takiego lokalu wiąże się również określona ustawowo wysokość podatku od nieruchomości. Miniapartamenty poniżej 25 m2, z uwagi na brak możliwości zameldowania w nich, nie generują ryzyka związanego ze skutkami ustawy o ochronie praw lokatorów. Mogą być przeznaczone na wynajem krótkoterminowy, idealnie sprawdzą się jako biuro. Wszystkie lokale zabezpieczone są aktem notarialnym i wpisem do księgi wieczystej” – powiedziała dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Małgorzata Ostrowska, cytowana w komunikacie przez portal Inwestycje.pl.
ZOBACZ TEŻ: BLOK BEZ PARKINGU NA URSYNOWIE. CO NA TO MIESZKAŃCY? [KLIKNIJ TUTAJ]
Nowe Mikrokawalerki w Warszawie. Co wiemy o inwestycji Pileckiego 59?
W obiekcie zaprojektowano 224 klimatyzowanych apartamentów o powierzchni od 17 m kw. do 52 m2. Mikromieszkania będą 1 lub 2 pokojowe. W budynku zaplanowano też biura i lokale usługowe m.in. restauracje.
Do dyspozycji gości będzie całodobowa, reprezentacyjna recepcja, punkty biurowe i usługowe, pralnia samoobsługowa, a także parking podziemny z 162 miejscami postojowymi i parking naziemny na 106 samochodów. Okoliczni mieszkańcy nie powinni więc mieć problemów z przypadkami pato-parkowania na sąsiednich uliczkach.
Zakończenie inwestycji zaplanowano na IV kwartał 2022 roku.
„Gdy nieruchomość jest wybudowana w prestiżowej okolicy, apartamenty są idealne zarówno pod wynajem krótko-, jak i długoterminowy, a wówczas przychód w postaci czynszu jest tym większy i pewniejszy. Dla wielu klientów takie lokale są, od kilku już lat, wyborem numer jeden: dobrze zabezpieczają kapitał i obarczone są niskim ryzykiem. Posiadacze nieruchomości dobrze wiedzą, że coroczny wzrost jej wartości może zbliżyć się nawet do 10%. Nieruchomości nie stanieją, bo drożeją wszystkie składowe ich ceny, poczynając od gruntu, poprzez materiały i koszt pracy. Apartament inwestycyjny jako lokata terminowa jest bezpieczną opcją dla osób, które myśląc o emeryturze, chcą zabezpieczyć swoją przyszłość. Sądzę także, że Apartamentowiec Pileckiego 59 świetnie by się sprawdził jako akademik, może być zatem łakomym kąskiem dla którejś z wyższych uczelni na Ursynowie” – wyjaśniła Małgorzata Ostrowska.
J.W. Construction to jeden z największych polskich deweloperów. Warto odnotować, że firma intensywnie inwestuje w segment tzw. mikroapartamentów. Deweloper zasłynął budową osiedla „Bliska Wola”, które z powodu gęstej zabudowy i powierzchni mieszkań zostało okrzyknięte „polskim Hong-Kongiem”.
ZOBACZ TEŻ: TAK KOMBINUJĄ DEWELOPERZY. W TEN SPOSÓB ZAOSZCZĘDZĄ NA INWESTYCJI [KLIKNIJ TUTAJ]
Mikrokroapartamenty. Kontrowersyjny rodzaj budownictwa
Mikrokawalerki to nic innego jak lokale pseudo-mieszkalne, które nie spełniają ustawowych norm przewidzianych dla mieszkań. Deweloperzy omijają w ten sposób skomplikowane prawo budowlane. W Polsce tego typu pomieszczenia służą głównie celom inwestycyjnym i najmowi krótkoterminowemu.
Warto zwrócić uwagę, że mieszkanie w tego typu zabudowie jest bardzo często ryzykowne dla samego lokatora. Właściciel mikrokawalerki nie musi się stosować do prawa lokatorskiego i nie potrzebuje sądowego nakazu eksmisji do wyrzucenia niechcianego mieszkańca ze swojego lokalu. Budynki, które są dedykowane mikroapartmetntom często nie spełniają norm przeciwpożarowych niezbędnych dla budownictwa mieszkaniowego.
Warto też dodać, że mikrokawalerka formalnie nie może być mieszkaniem w prawnym tego słowa znaczeniu. Właściciel takiego pomieszczenia nie może otrzymać księgi wieczystej przewidzianej dla lokalu mieszkalnego.
Przeciwko tego rodzaju zabudowie w Warszawie i Polsce protestują urbaniści i miejscy aktywiści. – Czasem mam wrażenie, ze Polską rządzą deweloperzy (…) Nasze elity chcą, żebyśmy byli de facto współczesnymi chłopami pańszczyźnianymi – chowani w chowie klatkowym zwanym mikroapartamentami – napisał Jan Śpiewak na swoim Facebooku.
Są oczywiście osoby, które bronią tego rodzaju budownictwa. Uważają, że „tak się zmienia rynek”. Co więcej, zwracają uwagę, że Polacy chcą mieć mieszkanie na własność, a nie każdego stać na pełnometrażowy lokal.
ZOBACZ TEŻ: PATODEWELOPERKA. CZYTAJ WIĘCEJ NA OCENIAMYDEWELOPEROW.PL [KLIKNIJ TUTAJ]
Mikrokawalerki w Warszawie. Co sądzisz o takim budownictwie? Podziel się swoją opinią w sekcji komentarzy pod tekstem.