Brak chętnych na apartamenty, dacze, domy, biura i budynki usługowe – tak wygląda obecnie sytuacja na rosyjskim rynku nieruchomości. Średnia sprzedaż mieszkań w tym kraju spadła o ponad 30 proc., a rosyjski rynek nieruchomości upada. O krachu na tym rynku pisze „Rzeczpospolita” powołując się na zagraniczne media i agencje.
Za koszmarną sytuację na tym rynku odpowiada oczywiście inwazja Rosji na Ukrainę. Z kraju Putina uciekają inwestorzy, ale też firmy, które przed wojną miały swoje siedziby w Moskwie. Z artykuły „Rz” możemy wynikać też, że wywołana sankcjami drożyzna uderzyła w rosyjską klasę średnią.
[Dalsza część artykułu pod materiałem wideo]
Rosyjski rynek nieruchomości na skraju załamania. Inwestorzy i wielkie firmy uciekają
Firma doradcza Commonwealth Partnership obliczyła, że udział rezygnacji z powierzchni na moskiewskim rynku biurowym w III kwartale 2022 r. wzrósł o 29 punktów procentowych w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – gdy Rosja dopiero przygotowywała po cichu prowadziła przygotowania do wojny i jedynie (dla Zachodu) zawyżała ceny gazu.
Z nagłym wyschnięciem wpływów zderzyli się nie tylko wynajmujący nieruchomości, ale także deweloperzy – w październiku wpływy ze sprzedaży mieszkań w granicach Moskwy spadły o 43 proc., w Nowej Moskwie o 34 proc. a w całym regionie stołecznym i moskiewskim o 39 proc.. Liczba transakcji zmniejszyła się prawie o połowę: 7,6 tys. w ostatnim miesiącu wobec 13,4 tys. w październiku 2021 r. – wynika z danych Dataflat, na które powołuje się gazeta.
Wiadomo już, że sytuacja ta uderzy po kieszeni deweloperów. Obecnie upusty u moskiewskich inwestorów sięgają nawet 30 proc!
ZOBACZ TEŻ: RYNEK NIERUCHOMOŚCI, A WOJNA NA UKRAINIE. CO NAS CZEKA? [KLIKNIJ TUTAJ]
Media alarmują. „Największe załamanie cen w historii”
O gigantycznym krachu na rynku nieruchomości piszą też zagraniczne media. „Moscow Times” analizuje przyczyny krachu i zwraca uwagę, że sytuacja może się jeszcze znacznie pogorszyć. – rozgrzany napływem ludności z prowincji, przedwojennymi tanimi kredytami hipotecznymi i preferencyjnymi programami kredytowymi rynek nieruchomości w Moskwie jest na skraju największego załamania cen w historii – poinformował „MT”.
Anglojęzyczny dziennik analizuje, że w rosyjski rynek nieruchomości uderzyło kilka turbulencji na raz – wywołana wojną recesja w gospodarce oraz kurczenie się popytu – połączona z ucieczką setek tysięcy ludzi przed mobilizacją za granicę – to wprawiło rynek w korkociąg.